Lepszego pożegnania w tej kategorii nie mógł sobie wymarzyć Fryderyk Makowiecki po raz ostatni GTE Pro. W Sarthe Francuzowi udało się opanować żywioły i ukończyć 350. okrążenie zawodów z Gianmarią Bruni i Richardem Lietzem na czele. „ To wspaniały sukces. Jestem bardzo dumny z zespołu, ciężko pracowaliśmy na to zwycięstwo. Po trudnym początku wyścigu udało nam się wrócić i uderzyć we właściwym momencie. Ferrari był bardzo mocny pod koniec wyścigu, tak jak się spodziewaliśmy », explique le pilote du Porsche GT Team.
# LeMans24 - @FredMako1 ręce #911RSR do @GianmariaBruni i wkrótce po pit stopie numer 91 #Porsche to nowy lider w kategorii GTE-Pro @ 24hoursoflemans #ZespółPorsche #WEC @FIAWEC pic.twitter.com/U2ZpjA0I9e
— Porsche Motorsport (@PorscheRaces) 12 czerwca 2022 r.
Sukces ten wymagał czasu, a walka o zwycięstwo doświadczyła wielu zwrotów akcji, między innymi po porzuceniu Corvette nr 64. Dokładnie po wypadku Alexandra Simsa kontrolę nad wyścigiem przejęła Scuderia. W 20. godzinie wyścigu Gianmaria Bruni wykorzystał przebicie opony, dzięki czemu Włoch objął prowadzenie. „ To zwycięstwo budzi wiele emocji; Przyjechałem tu po raz pierwszy w 1993 roku i to właśnie sprawiło, że pokochałem wytrzymałość. Miałem sen, chciałem wygrać Le Mans » – deklaruje Fryderyk Makowiecki, który ostatecznie spędził w samochodzie prawie 9 godzin.
« Niektórzy więc być może powiedzą, że jest to „tylko zwycięstwo w kategorii”, ale nie ma czego pozazdrościć zwycięstwa ogólnego, z oficjalnym udziałem głównych bitew i producentów. Porsche 911 RSR w Le Mans reprezentuje wspaniałą historię, a teraz jesteśmy jej częścią. » Dzięki temu sukcesowi Porsche i Frédéric Makowiecki na zawsze pozostaną ostatnimi zwycięzcami Le Mans w GTE Pro.
CZYTAJ TAKŻE > Makowiecki chce uhonorować ostatniego urzędnika Porsche w GT
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)