Zespół Signatech-Alpine miał frustrujący wyścig podczas 3-godzinnego wyścigu na Silverstone. Runda, która w obu przypadkach oznaczała początek sezonu?WIĄZY, ale także i przede wszystkim powrót emblematycznej marki w Wytrzymałość. Kilka tygodni późniejAlpine A450 i jego dwaj kierowcy Nelson Panciatici i Pierre Ragues przybywają do Włoch, aby w najbliższy weekend rywalizować w drugiej imprezie sezonu na torze Imola. Trasa specyficzna i wymagająca, radykalnie kontrastująca z trasą 24 godziny Le Mans, najważniejsze spotkanie sezonu, w którym zespół weźmie udział w przyszłym miesiącu.
„UstawieniaAlpine A450 będzie radykalnie inny, ponieważ będzie faworyzował wiele sekwencji przyspieszania i hamowania. Podwozie również będzie musiało zostać dostosowane, aby umożliwić kierowcom pokonywanie szczególnie agresywnych krawężników., wyjaśnia Philippe Sinault, dyrektor zespołu Signatech-Alpine. „Mieliśmy bardzo frustrujący pierwszy wyścig na Silverstone”, wspomina pilot Pierre Ragues. „Długa obecność samochodu bezpieczeństwa na torze i czerwona flaga przed upływem trzech godzin uniemożliwiły nam rozpoczęcie sezonu na podium. Dlatego kierowcom i całemu zespołowi zależy na osiągnięciu świetnych wyników we Włoszech! Chcemy pokazać nasz potencjał i zdobyć punkty. »
Dla Nelsona Panciatici ten krok będzie nowy: „Dużo pracowałem w symulatorze, aby przyzwyczaić się do toru. Zaczynam mieć pewne punkty odniesienia. Ruch będzie bardzo ważny podczas wyścigu i dobrego treningu przed 24-godzinnym wyścigiem Le Mans. Nie mogę się doczekać, aż wrócę za kierownicę i to pokażę?Alpine A450 jest konkurencyjny. » Załoga Signatech-Alpine aktualnie zajmuje czwarte miejsce w mistrzostwach ELMS.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)