Jamin: „United oferuje mi wspaniałą szansę”

Dołączając do drużyny broniącej, 25-letni Francuz ma realną szansę na zdobycie korony. Spotkanie z byłym amerykańskim emigrantem, który mierzy się z sezonem, który jest dla niego kluczowy.

opublikowany 12/04/2021 à 11:07

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Jamin: „United oferuje mi wspaniałą szansę”

Cześć Nico. Nie przeszkadzamy ci?

Nie, pomagam w rodzinnym biznesie. Pójdę i się uspokoję.

Co zatem zrobiliście z zimą?

Dojście do porozumienia z United Autosports zajęło mi już sporo czasu. Trzeba było też zacząć, jak co roku poza sezonem, szukać partnerów. I udało się, to dobrze. Utrzymywałem formę i pracowałem trochę w rodzinnym biznesie.

 

Jak nawiązał się kontakt z United Autosports?

Sezon WIĄZY Rok 2020 w Panis Racing nie pozostał niezauważony. Przez jakiś czas mieli oko na moje występy, potem skontaktował się z nami J.-F. Thormann (wiceprezes Andretti Autosport, którego interesów bronił w Indy Lights. Przyp. red.) i którego znam dobrze. Jednak oba zespoły są dość blisko siebie (a nawet są powiązane w Supercars. Przyp. red.). To on nawiązał kontakt z Richardem (Dean, współwłaściciel United Autosports. Przyp. red.). Od razu bardzo dobrze się dogadywaliśmy, nadajemy na tych samych falach.

Co zapamiętasz ze swojego pobytu w Panis Racing?

Byłem bardzo dobry w Panis. To zespół, który naprawdę doceniam i z którym osiągnęliśmy wiele wspaniałych rzeczy. Struktura wielkości rodziny, ale niezwykle kompetentna i bardzo uważna na swoich kierowców. Występ był. Przez cały rok walczyliśmy o podium w ELMS. Co przegapiliśmy? Trochę tempo w kwalifikacjach, być może ze względu na to, że jeździliśmy na Goodyearach, trochę za Michelinami.

I było to podium na 24 godziny Le Mans...

Zdecydowanie najważniejszy moment roku. To trzecie miejsce (z Julienem Canalem i Matthieu Vaxiviere. Przyp. red.) wygraliśmy z rozmachem. Nie popełniliśmy ani jednego błędu, samochód, kiedy przyjechał, nie miał ani jednej rysy, wszystko zrobiliśmy perfekcyjnie. A kiedy już zasmakowaliśmy tego podium, chcemy cofnąć się jeszcze bardziej i wspiąć się jeszcze o dwa stopnie. Myślę, że w tym roku będę miał wszystko, czego potrzebuję, aby walczyć o zwycięstwo. I mam nadzieję, że zrobię to na oczach widzów.


N. Jamin w 24-godzinnym wyścigu Le Mans 2020. © DPPI

Czy to właśnie zmotywowało Cię do dołączenia do United Autosports?

Uważam, że United stanowi większy zespół, który ma duże doświadczenie i który w ostatnich latach odniósł wiele sukcesów. Po trzech sezonach spędzonych we francuskich strukturach (Duqueine Engineering i Panis Racing. wyd.) nie jestem niezadowolony ze znalezienia zagranicznego podmiotu. Rok 2021 jest dla mnie kluczowym sezonem, a United oferuje mi wspaniałą szansę, której na tym etapie mojej kariery trudno odmówić.

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego ten zespół jest taki apodyktyczny?

Nic nie powiem... Mówiąc poważnie, ona ma przeszłość i środki. Inżynierowie są bardzo wyrafinowani i mają cały niezbędny sprzęt do dobrej pracy. Właściwie to suma kilku rzeczy. Jest jeszcze trochę za wcześnie, aby to określić, ale już widziałem poziom profesjonalizmu zespołu. To bardzo motywujące i motywuje nas, kierowców, do dawania z siebie wszystkiego i zbliżania się do perfekcji. Jedną z jego największych zalet jest obecność w ELMS i in WEC, co pozwala na przechowywanie danych szybciej niż konkurencja. A to będzie cenne w tym roku ze względu na zmiany regulacyjne i nowe opony.

Czy miałeś okazję spotkać się z kolegami z drużyny?

Tak, spędziliśmy nawet razem dziesięć dni pomiędzy dwiema sesjami testowymi. Znam Hioba (van Uitert. Przyp. red.) od dawna. Każdy zna swoją maksymalną prędkość. Manuel (Maldonado. przyp. red.) ze swojej strony zrobił bardzo dobre rzeczy w testach. Nadal robi postępy, chce się uczyć, słucha i myślę, że będzie bardzo dobrym srebrnym medalistą.

 

 

Czy w takim podmiocie cokolwiek innego niż tytuł byłoby porażką?

W każdym razie taki jest cel. Dołączając do zespołu, który w zeszłym roku wygrał WEC, ELMS i 24-godzinny wyścig Le Mans, nie zajmę drugiego ani trzeciego miejsca. W ELMS będziemy mieli dwa samochody. Ale są nowe załogi i bardzo solidne nowe zespoły. Myślę szczególnie o WRT... Walka będzie niesamowita. To będzie szalony rok, w którym 2-3 samochodów będzie w stanie powalczyć o tytuł.

Czy jadąc samochodem odczuwasz zmiany w przepisach sportowych (patrz strony odprawy)?

Podczas jazdy różnica nie jest kolosalna. Podczas testów zespół poprosił nas o przetestowanie samochodu o 50 kW mniej, ale zauważono to głównie na podstawie osiągnięć. Z drugiej strony przyjęcie zestawu Le Mans (niski docisk. Przyp. red.) będzie trwało dzień i noc i może skomplikować zadanie dżentelmenom-kierowcom. Mam na myśli w szczególności Raidillon de l’Eau Rouge w Spa lub Signes w Paul-Ricard.

A co z nowymi oponami Goodyear?

W przeciwieństwie do zawodników WEC, wszystkie nasze testy przeprowadziliśmy na zakresach A i C, a nie na D (najtrudniejszym. Przyp. red.), który zapewnia bardzo słabą przyczepność. C to pewny wybór, dobra opona, która charakteryzuje się konsekwencją. Wiem jednak, że Manchester United nie jest niezadowolony z faktu, że mam doświadczenie z oponami Goodyear.

Zabłysnąłeś w piramidzie Road to Indy. Czy żałujesz czasu spędzonego w Stanach Zjednoczonych?

Kochałem ! Walczyłem z Pato i Coltonem (O'Ward i Herta. Przyp. red.) i jestem zachwycony, widząc, że dzisiaj wykonują bardzo dobrą robotę w IndyCar. Nie miałem budżetu, aby zrobić ostatni krok w kierunku IndyCar. Ale wróciłem do Europy i jestem zachwycony, że odkryłemWytrzymałość, gdzie w pełni rozkwitam. Zakochałem się w 24-godzinnym wyścigu Le Mans i marzę o karierze w wyścigach długodystansowych. Jestem na tym w 100% skupiony. Ale chciałbym tam jeszcze raz pojechać i każdej zimy pracuję nad programem uzupełniającym IMSA.

Wcześniej wspomniałeś o kluczowym sezonie. Co myślałeś?

Jak wszyscy kierowcy mojego pokolenia marzę o Hypercar. Tym lepiej, że wielu z nich stosuje się do nowego rozporządzenia. To bardzo pozytywne dla naszej dyscypliny i dla nas. Dlatego ważne będzie dla mnie pokazanie w tym roku, do czego jestem zdolny, aby zdobyć profesjonalną kierownicę i dołączyć do grona dużego producenta.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz