Danny Watts może być dumny ze swojego strzału. Ustawiając czas 1:32:431, udało mu się pobić wszystkie LMP1. Jest to zatem LMP2, która wystartuje z pole position. Zadowolony ze swojego występu Brytyjczyk i jego pomocnicy Nick Leventis i Jonny Kane nie będą dążyć do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej.
„Jeździmy w LMP2, – wyjaśnia Brytyjczyk. Naszym celem nie jest zatem zabawa LMP1. Celujemy w tytuł w swojej kategorii, a naszymi przeciwnikami są Oak Racing i RML. Wyścig zapowiada się długi i trudny. Szybko docieramy do krętych odcinków, jednak są to fragmenty, których nie jesteśmy w stanie wyprzedzić. Jednak w prostej linii LMP1 są mocniejsze i dlatego mają przewagę. Kluczem do wyścigu będzie cierpliwość, szczególnie w korkach. »
U jego boku zwycięski HPD 24 godziny Le Mans w LMP2 znajdziesz Lola-Rebellion Jeana-Christophe'a Boulliona. Ten ostatni spisał się znakomicie, mimo że w ostatnich sekundach sesji wytrącił go z pole position Danny Watts.
„Jestem bardzo szczęśliwy dla zespołu, deklaruje podwójny mistrz LMS z Pescarolo. Od początku tygodnia wszyscy wykonali świetną robotę. Po dwóch trudnych wyścigach jest dobrze. Jesteśmy trochę rozczarowani porażką z LMP2, ale możemy im tylko pogratulować. Wiedzieliśmy, że tutaj będą szybcy. Najważniejszą rzeczą dla nas jest dzisiejszy wyścig, w którym musimy zdobyć duże punkty, aby zachować miejsce na podium mistrzostw. Damy z siebie wszystko, najtrudniej będzie najpierw bezproblemowo dojechać do mety. »
Czwarta runda serii Le Mans zapowiada się wybuchowo. Wyjazd o godzinie 16:22, zakończenie wyścigu o godzinie XNUMX:XNUMX.
Pełną relację z 1000 km wyścigu Hungaroring, czwartej rundy serii Le Mans 2010, znajdziesz w swoim magazynie AUTOhebdo i od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)