ALMS: Wojna GT trwa w środkowym Ohio

Na torze w Lexington Corvette, Porsche i Ferrari będą chciały zadać BMW drugą porażkę w tym sezonie.

opublikowany 04/08/2011 à 17:21

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

ALMS: Wojna GT trwa w środkowym Ohio

Jeśli BMW nie odniosło czwartego z rzędu zwycięstwa ALMS w Mosport, to tylko dzięki duetowi Auberlen-D. Werner otrzymał karę po uznaniu go za winnego kolizji. W najbliższy weekend w Mid-Ohio producent śmigieł będzie chciał powrócić na najwyższy stopień podium.

„Nadal mamy solidną przewagę w mistrzostwach, hartuje Dirka Müllera, lidera mistrzostw, wraz ze swoim kolegą z drużyny Joeyem Handem. Mając na uwadze tytuł, naszym celem będzie zwiększenie tej przewagi. » Jeśli Bawarczycy zauważą zmniejszenie średnicy kołnierzy wlotów powietrza o 0,4 mm, nie powinno to przeszkodzić im w walce o zwycięstwo. „W zeszłym roku samochody spisały się bardzo dobrze w Mid-Ohio, wyjaśnia Bill Auberlen. Techniczne aspekty toru odpowiadają naszemu samochodowi i oponom Dunlop. Biorąc także pod uwagę naszą dobrą znajomość trasy, powinno być dobrze. »

Jednak przeciwnicy firmy produkującej śmigła są głodni sukcesu i są gotowi zinfiltrować wyłom otwarty przez Corvette w Mosport. Drugi w klasyfikacji generalnej, Jan Magnussen i Oliver Gavin są zdeterminowani, aby odnieść drugie zwycięstwo z rzędu i wrócić na prowadzenie. „Środkowe Ohio nie jest dla nas złą trasą, – mówi Magnussen. VSw tym roku byliśmy trochę opóźnieni ze względu na przepisy. Ale to może się zmienić w środkowym Ohio. Teraz może nadejść nasza kolej, aby zabłysnąć. » „To niedaleko siedziby zespołu, kontynuuje Oliver Beretta, który dzieli kierownicę numeru 3 z Tommym Milnerem. Przyjeżdża wielu ludzi, którzy zaprojektowali i zbudowali te samochody. Mam nadzieję, że uzyskamy dobre wyniki z dwoma C6 ZR1. »

Corvette i BMW nie będą jednak jedynymi pretendentami do sobotniego najwyższego stopnia podium GT. Będąc blisko zwycięstwa w Mosport, zespół Risi Competizione spróbuje zaoferować Ferrari 458 Italia odniosło pierwsze zwycięstwo przez Atlantyk dzięki parze Jaime Melo-Toni Vilander. Potrójny posiadacz tytułu w tej kategorii, firma Flying Lizard Motorsports, także w 2011 roku będzie chciała po raz pierwszy spróbować szampana. Amerykański zespół będzie tym bardziej zmotywowany, że to na tym samym torze osiem lat temu odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w ALMS . „To bardzo frustrujący sezon dla nr 45 (duet Bergmeister-Long, przyp. red.) – przyznaje Thomas Blam, szef strategii. W każdym wyścigu mieliśmy prędkość. Dobrze się zakwalifikowaliśmy i jechaliśmy w czołówce. Trudno nie móc przełożyć tego na wyniki. Jesteśmy na półmetku sezonu. Miejmy nadzieję, że w środkowym Ohio coś się zmieni. W ciągu ostatnich ośmiu lat wygraliśmy cztery razy. Jest to trasa, na której Porsche może się wyróżniać. »

Walka zapowiada się zacięta. Po raz kolejny w ALMS trzeba będzie szukać spektaklu w kategorii GT.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz