IMSA – Couasnon: „Wielkie wyzwanie dla Michelin”

Od 2019 roku firma z siedzibą w Clermont zastąpi firmę Continental jako jedynego producenta opon w mistrzostwach IMSA SportsCar Championship. Pascal Couasnon, dyrektor Michelin Motorsport, wyjaśnia nam powody tego zwiększonego zaangażowania.

opublikowany 20/10/2017 à 16:29

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

IMSA – Couasnon: „Wielkie wyzwanie dla Michelin”

Od kiedy myślisz o zaangażowaniu się w IMSA ?

Jesteśmy obecni w Wytrzymałość na kontynencie amerykańskim od dawna, odkąd byliśmy partnerem ALMS. Fuzja (ALMS-GrandAm w 2014 roku. Przypis redaktora) i podpisane różne partnerstwa sprawiły, że Continental przejął większość serii. Zawsze jednak utrzymywaliśmy GTLM, kategorię jednomyślnie uważaną za najlepszą w mistrzostwach. Dlatego zawsze monitorowaliśmy ewolucję serii.

Co motywuje tę znaczącą inwestycję Michelin we wszystkie serie zarządzane przez IMSA, w tym w IMSA SportsCar Championship?

Jeśli chodzi o opony wysokiej klasy i samochody sportowe, trzema dużymi rynkami są Europa, Ameryka Północna i obecnie Chiny. Dlatego dla Michelin ważne było, aby mieć znaczącą obecność w Ameryce Północnej i wśród amerykańskich mistrzostw, które najlepiej pasują do naszego wizerunku to Endurance, a zatem IMSA. Gdybyśmy grali w najlepszej kategorii, nie moglibyśmy dążyć do zwycięstw od podstaw. Jest zresztą wielu producentów, do których zaliczam tych zajmujących się GTD (Regulamin techniczny GT3. Nota redaktora), który zapytał nas, czy można mieć Micheliny poza Europą i to było kryterium, które skłoniło nas do powrotu.

Wiemy, że Continental czasami ma trudności. Czy było wielu kandydatów na producentów?

Rozumiem, że byliśmy tylko my i Continental. Jednak gdy tylko wiadomość została opublikowana, otrzymaliśmy wiadomości od różnych konkurentów, w których informowali nas o swoim zadowoleniu, co było miłe. To pokazuje, że potencjalnie była taka potrzeba. IMSA radzi sobie dobrze i mam nadzieję, że fakt, że Michelin jest partnerem, jeszcze bardziej wzmocni serię. Wydaje się, że DPi ma całkiem niezły start i będzie wielkim wyzwaniem dla Michelin.

Czy zamierzacie oferować konkurentom opony podobne do tych z LM P2 w WEC i WIĄZY ?

Chęć bycia jak najbliżej jest oczywista, ale ważne jest, aby kierowcy i samochody również mogli wyrazić siebie. Ponieważ obwody są bardzo różne, z pewnością będziemy musieli opracować inne specyfikacje.

Zwłaszcza, że ​​obecnie, niezależnie od kategorii, przepisy IMSA są mniej restrykcyjne niż WEC czy ELMS, jeśli chodzi o liczbę używanych kompletów opon?

Fakt braku ograniczeń pod względem opon prowadzi do różnych rozwiązań technicznych, ale czy powinniśmy omówić z IMSA możliwą zmianę przepisów, ponieważ ograniczenia pod względem liczby przydzielonych opon prowadzą do strategii i stanowią dla nas wyzwanie . Sporty motorowe to spektakl, ale muszą być w stanie stawiać nam także wyzwania.

Czy opony mogą zatem być poufne?

Tego jeszcze nie wiemy, nie jest to jeszcze do końca przesądzone. Jeśli będziemy musieli zbliżyć się do zasad obecnego LM P2, nie będzie to bardzo skomplikowane, ponieważ nie mamy opozycji i mamy produkty, które wytrzymają, nawet jeśli do wykazania ich jakości potrzebny byłby jeden lub dwa zespoły punktowe. Wszystko to nabierze kształtu w ciągu roku, ponieważ oczywiście przetestujemy to w 2018 roku.

Działasz sam, ale czy byłbyś przeciwny obecności innego producenta opon?

Na chwilę obecną mistrzostwa rządzą się zasadą jednego producenta. Zasugerowaliśmy jednak, aby IMSA rozważyła możliwość otwarcia w przyszłości kategorii DPi. Nie są temu przeciwni, ale najpierw chcą dać nam czas na powrót i zorientowanie się, a temat zostanie ponownie omówiony później.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz