Jules Gounon, jakie jest twoje pierwsze wspomnienie związane ze sportami motorowymi?
Nie jest to pierwszy, ale najważniejszy: rok 2005 z zespołem Oreca, Hugues de Chaunac, mój ojciec (Jean-Marc Gounon, 9 GP F1 grał w sezonie 1993/94. Nota redaktora), Stéphane Ortelli, Franck Montagny i R8 Playstation. To było do 24 godziny Le Mans, Byłem w Algeco mojego ojca. Słyszałem dźwięk V10 Judd Pescarolo. To właśnie tej nocy powiedziałam sobie, że zrobię wszystko, żeby pewnego dnia leżeć na jego miejscu i czekać na kolejną sztafetę. Miałem dziesięć lat.
Jeździłeś na kartingu?
Mój ojciec tego nie chciał. Powiedział mi, że to niemożliwe, że budżety są za wysokie, że pochodzimy z rodziny, która nie miała na to środków. Znał F1, ale nigdy nie ożywiła go ona. Mój dziadek miał garaż w Aubenas (Ardeche. Nota wydawcy), którą przejął i byliśmy po prostu normalnymi ludźmi. Odrzucał wszystkie moje prośby aż do piętnastego roku życia. Nic nie robiłem w szkole, więc w końcu powiedział mi, że jeśli naprawdę chcę atakować gokarty, muszę w pierwszej kwarcie uzyskać średnią 16 punktów.
Co się stało?
Wziąłem się do pracy, a on dotrzymał słowa. Oboje tak zaczynaliśmy. Wyjechaliśmy gokartem Fiatem Scudo, który służył również jako nasz hotel. Byliśmy prawdziwymi Romanami. Dotarliśmy na stoki w piątkowe popołudnie, podczas gdy inni jeździli od czwartkowego poranka! Poza tym mój ojciec był bardzo złym mechanikiem. Któregoś razu nie udało mu się tego rozpocząć i ostatecznie skorzystał z rady Dominique’a Checha, menadżera ds
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)