24-godzinny Le Mans – Toyota przygotowuje się na „nieoczekiwane”

Czy rok 2018 będzie końcem pecha Toyoty w 24-godzinnym wyścigu Le Mans? Pascal Vasselon, dyrektor techniczny japońskiej firmy w WEC, liczy na konkretne przygotowania, aby w końcu zatriumfować w Sarthe.

opublikowany 25/02/2018 à 17:20

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

24-godzinny Le Mans – Toyota przygotowuje się na „nieoczekiwane”

Może to być jeden z najważniejszych wydarzeń sezonu 2018, jeśli przez przypadek jeden z dwóch hybryd TS050 przekroczy linię mety wyścigu. 24 godziny Le Mans jako zwycięzca w czerwcu przyszłego roku. Pierwszy sukces, który przełamie niesamowitą, pechową serię marki w Sarthe.

W ostatnich latach japońskie LM P1, często osiągające dobre wyniki, regularnie potykały się z powodu problemów z niezawodnością i zatrzymywały swoją dynamikę, gdy wydawało się, że zwycięstwo. Scenariusz, który Pascal Vasselon, dyrektor techniczny ds Toyota.

Francuz wyjaśnia w ten sposób kierunek przygotowania swoich żołnierzy przed rozpoczęciem meczu WEC 5 maja w Spa w Belgii.

„Wiele zmieniamy w przygotowaniach do Le Mans, ponieważ w ostatnich czterech edycjach trzykrotnie mieliśmy osiągi do zwycięstwa, zawsze mieliśmy podstawową niezawodność, ale za każdym razem nie sprawdzało się to w wyjątkowych okolicznościach, które nigdy się zdarzyć i które zdarzają się w Le Mans.

Ponieważ jesteśmy niezawodni, nie musimy pokonywać wielu kilometrów. Spędzamy dużo czasu na generowaniu fałszywych problemów dla zespołu i sprawdzaniu, jak zespół zareaguje.

Na podstawie tej reakcji analizujemy ją i wdrażamy skuteczniejsze procedury. Postaramy się przybyć przygotowani na nieoczekiwane, w tym kierunku zmierzają nasze przygotowania tej zimy. »

Toyota zaprezentuje się jako jedyny zespół, który w tym roku użyje prototypu hybrydowego, a samochód nie będzie zasadniczo ewoluował od 2017 roku. „Zmiany będą głównie w zakresie niezawodności i chłodzenia, a także wprowadzimy pewne zmiany w aerodynamice, ale z częściami, które niekoniecznie będą bardzo widoczne. » potwierdza kierownik techniczny.

Wraz z tą trójką Toyota utrzyma także pewną stabilność w swoich szeregach Jose Maria Lopez, Kamui Kobayashi et Mike'a Conwaya na nr 7, kiedy nastąpi jedyna zmiana, ale zasadnicza Fernando Alonso zastąpić Anthony'ego Davidsona w roli wsparcia Sébastien Buemi et Kazuki Nakajima na nr 8.

0 Zobacz komentarze)