Umowa ACO-IMSA w 2022 roku?

Czy producenci będą mieli wreszcie szansę wygrać jednym i tym samym samochodem 24-godzinny wyścig Le Mans, 24-godzinny wyścig Daytona i 12-godzinny wyścig Sebring? O tym będzie mowa w piątek w Miami podczas spotkania ACO-IMSA.

opublikowany 14/11/2019 à 18:18

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Umowa ACO-IMSA w 2022 roku?

Przyszłość najwyższej kategoriiWytrzymałość wygląda dokładnie jak pokaz talentów. Co tydzień nowy odcinek, a przede wszystkim… niekończąca się historia. W roli głównych aktorów ACO iIMSA z, jako psuciem sportu, FIA, na którą wszystkie te podmioty mają tylko oko Le Mans, starsza pani zawsze tak pożądana, jak pożądana. Najprawdopodobniej nadejdzie kolejny zwrot akcji.

Prezes Nascar (która jest właścicielem IMSA), Jim France i jego przyjaciele Scott Atherton i John Doonan, byli i nowi prezesi IMSA, spotykają się pod słońcem Miami z Gérardem Neveu, dyrektorem generalnym WECi Pierre Fillon, prezes ACO. Każdy chce wyjść z bardziej opaloną cerą niż przed przyjazdem, co jest oznaką dobrego zdrowia.

Czy to może być spotkanie ostatniej szansy? IMSA i ACO spotykają się bardzo regularnie, ale spotkanie w piątek, 15 listopada, może przynieść kilka ciekawych ogłoszeń.

Nie, na początku kampanii 2020-2021 nie będzie więcej niż dwóch producentów godnych tego miana, pod warunkiem, że projekt Aston Martin Valkyrie voie bel et bien le jour. Devraient s’y ajouter Glickenhaus et ByKolles, alors que les actuelles Rebellion R13 et Ginetta G60-LT-P1 devraient voir leur durée de vie prolongée en échange d’une dégradation de leurs performances. En 2020 et 2021, voire 2022, la catégorie-reine des 24 Heures du Mans – et donc du WEC – devrait faire la part belle aux « Hypercars ». Trop tard pour faire machine arrière. Le projet Toyota, notamment, est trop avancé.

Ponieważ jednak producenci tacy jak Ford nalegają na potrzebę posiadania wspólnej platformy, ACO i IMSA zrozumiały, że obecnie konieczna jest dla nich współpraca. I to z roku 2022 (czyli WEC 2022-2023?), czyli roku wejścia w życie nowych przepisów DPi 2.0, to te prototypy ze wspólnym systemem hybrydowym i bardziej zaawansowaną identyfikacją wizualną niż obecne DPi.

ACO i IMSA – które nie chcą słyszeć o tak drogim Toyocie napędzie na cztery koła – miałyby skłonność do pójścia w tym samym kierunku, co mogłoby prowadzić do obiecującej koncepcji, która otworzyłaby drzwi do 24-godzinnego programu od Le Mans dla Amerykanów… i odwrotnie.

Czas pokaże, czy IMSA i ACO połączą siły, co stanie się ze stosunkami z FIA. Czy IMSA podejmie bezprecedensową przygodę z międzynarodowymi władzami federalnymi? Niepewny. Czy wytrzymałość byłaby gorsza? Nie jestem pewien, zwłaszcza że to FIA narzuciłaby przepisy dotyczące Hypercar, mając tak duże trudności z przyciągnięciem nowych bohaterów.

Fuzja z IMSA zapewniłaby obecność w Sarthe i nie tylko, garstki producentów. Nie chcąc udawać wróżki, jeśli to się potwierdzi, obiecujemy parze amerykańsko-Sarthois niespotykany romans. Nawet jeśli przeciąganie tej historii z wieloma zwrotami akcji sprawiło nam już pewne rozczarowania, chcemy wierzyć, że tym razem będzie to właściwe.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz