Autoportret (w Le Mans)

Aby odpowiednio uczcić 80. edycję 24-godzinnego wyścigu Le Mans, poprosiliśmy belgijskiego pisarza Jean-Philippe Toussainta o napisanie oryginalnego tekstu na temat największego wyścigu długodystansowego na świecie. To już drugi raz, kiedy autor swojej pierwszej powieści „Łazienka” i „Autoportretu (za granicą”) przyjechał do Sarthe po pierwszym doświadczeniu w 2010 roku, po BMW GT2 ozdobionym przez amerykańskiego artystę Jeffa Koonsa. Tej bardzo osobistej historii towarzyszą cztery zdjęcia, które sam wykonał.

opublikowany 28/06/2012 à 09:46

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Autoportret (w Le Mans)

Zacznę od zawrotnej elipsy: ani słowa o podróży do Le Mans, ani słowa o moim wyjeździe z Paryża i Hôtel Récamier, gdzie spędziłem ostatnie godziny spokoju i ciszy słuchowej, ani słowa o moim przybyciu do Centrum Wystawienniczego w celu odbioru akredytacji 24 godziny Le Mans, tylko słowo od Jeanine i dobrodusznego lunchu, który dla nas przygotowała w Portes du Circuit (aby złożyć hołd swoim rillettes, zobowiązują się szlachcice Mancelle)…

Poznaj całą, bardzo osobistą historię naszego gościa w nowym numerze 1863 AUTOhebdo. Nowe AUTOhebdo już dostępne tutaj w wersji cyfrowej na iPada, PC i Mac oraz w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz