Zacznę od zawrotnej elipsy: ani słowa o podróży do Le Mans, ani słowa o moim wyjeździe z Paryża i Hôtel Récamier, gdzie spędziłem ostatnie godziny spokoju i ciszy słuchowej, ani słowa o moim przybyciu do Centrum Wystawienniczego w celu odbioru akredytacji 24 godziny Le Mans, tylko słowo od Jeanine i dobrodusznego lunchu, który dla nas przygotowała w Portes du Circuit (aby złożyć hołd swoim rillettes, zobowiązują się szlachcice Mancelle)…
Poznaj całą, bardzo osobistą historię naszego gościa w nowym numerze 1863 AUTOhebdo. Nowe AUTOhebdo już dostępne tutaj w wersji cyfrowej na iPada, PC i Mac oraz w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)