Później F3, seria GP2 i FR 3.5, Brytyjczycy Sam Bird przeorientował swoją karierę w kierunku świataWytrzymałość. Nowa dyscyplina odkryta w zeszłym roku po drugiej stronie Atlantyku, przed lądowaniem dzisiaj w ramach G-Drive Racing w LM P2 w WEC.
Jeśli pochodzący z Roehampton wciąż się rozwija jednomiejscowy en Formuła e, z nowym podmiotem DS Virgin Racing wraz z Francuzem Jean-Ericiem Vergneniedawny zwycięzca 6-godzinnego wyścigu na torze Circuit of the Americas w LM P2 nie żałuje swoich marzeń o F1.
„Zrobiłem wszystko, co mogłem w ramach budżetu, jaki miałem, i wykorzystałem każdą nadarzającą się okazję. Ale bez walizki wartej 10–15 milionów euro nie mogłem usiąść. Tak wygląda dzisiejsza F1. Zirytowało mnie to, sfrustrowało, ale nie żałuję? – powiedział nam 28-letni pilot.
Czuję się naprawdę dobrze i mam nadzieję zadomowić się w Endurance na długi czas. Celem jest teraz rozegranie dobrego drugiego sezonu w Formule e, zdobycie tytułu WEC i dołączenie w przyszłym roku do w szeregach dużego producenta. »
Pełny wywiad z Samem Birdem oraz raport z 6-godzinnego wyścigu na torze Circuit of the Americas, przygotowany przez naszych specjalnych korespondentów z Teksasu, można znaleźć w numerze 2030 AUTOhebdo, który jest już dostępny w wersji cyfrowej i w kioskach.
Skomentuj ten artykuł! 0