Po podpisaniu dubletu w kategorii LMP2 o godz 24 godziny Le Mans, Oak Racing utrzymało prowadzenie w mistrzostwach z Morganem nr 35 z Bertranda Baguette, Ricardo Gonzalezem i Martinem Plowmanem, który zajął drugie miejsce w klasie LMP2 na torze Interlagos za Orecą nr 03 26 z G-Drive Racing (Rusinov-Martin-Conway) który nie odzyska utraconego podium w Le Mans. Mając jednak tylko dziewięć punktów przewagi nad PeCom Racing, załoga francuskiego zespołu nie może spocząć na laurach, kolejna impreza odbędzie się w ten weekend w Austin na torze nieznanym większości zawodników.
„Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że odnaleźliśmy wyjątkową atmosferę wyścigów w Stanach Zjednoczonych”, komentuje Sébastien Philippe, szef zespołu Oak Racing. „Jak większość zawodników odkryjemy prawie 5500 metrów najnowszego toru Circuit of the Americas, toru F1 najnowszej generacji, z szerokimi prześwitami. Tor skręca w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, co będzie stanowić obciążenie dla kierowców, podobnie jak jego strome nachylenie i upał w Teksasie. Dwadzieścia zakrętów, na przemian szybkich i ostrych zakrętów, a także piękna prosta powinny jednak pozwolić nam w pełni wykorzystać potencjał opon Morgan-Nissan LM P2 i Dunlop. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wypaść dobrze, mając nadzieję, że tym razem uda nam się powalczyć o zwycięstwo bez niefortunnego samochodu bezpieczeństwa pozbawiającego nas tej szansy, jak w Sao Paulo i Spa! »
Olivier Pla, Alex Brundle i David Heinemeier-Hansson również będą mieli swoje karty do gry na torze Circuit of the Americas w Morganie nr 24, ponieważ tracą tylko 14 punktów do swoich kolegów z drużyny, mimo że stracili podium w Sao Paulo z powodu problemu mechanicznego. Jeśli chodzi o numer 35, Keiko Ihara ustąpi miejsca Erikowi Marisowi, który zadebiutuje w sportach motorowych obok szefa kierowców Jacquesa Nicoleta i Jeana-Marca Merlina. „Jestem bardzo zaszczycony, że zostałem przyjęty do zespołu Oak Racing, z jego osiągnięciami i ciągłymi sukcesami, i jestem pod pewnym wrażeniem ścigania się z tymi dwoma wspaniałymi kierowcami-dżentelmenami, Jacquesem Nicoletem i Jean-Markiem Merlinem, których początek sezonu bardzo pozytywny. Choć jestem nowy w wyścigach samochodowych, myślę, że moje wieloletnie doświadczenie w żeglarstwie na bardzo wysokim poziomie będzie mi przydatne. Zawody, w których biorę udział, przypominają morskie wyścigi F1. Trzeba utrzymywać najlepsze trajektorie i zarządzać intensywnym ruchem, optymalizując jednocześnie pracę swojego „silnika” – żagli. To trochę jak wystawienie dziesięciu samochodów F1 na tor kartingowy w celu wyścigu na trzy okrążenia! Myślę, że ze sportem motorowym jest więcej wspólnego, niż się wydaje. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)