Pierwsza rosyjska runda w historii DTM nie chciało się uśmiechać do aktualnego mistrza. Po kontakcie Bruno Spengler nie był w stanie zająć więcej niż 19. miejsce. To jeden z wielu powodów, dla których Kanadyjczyk może zwiększyć motywację w ten weekend. Na ulubionym torze Nürburgring lider armady BMW będzie próbował odnieść drugie zwycięstwo w tym sezonie.
„Nürburgring to dla mnie bardzo szczególne miejsce, ponieważ wygrałem tam już trzy razy, – podkreśla mieszkaniec BMW Team Schnitzer. To tutaj w zeszłym roku zdobyłem swoje drugie pole position i mój drugi sukces w BMW. Prawdę mówiąc spędziłem tam weekend wyśmienicie. Obecni widzowie to zawsze prawdziwi pasjonaci, prawdziwi fani wyścigów samochodowych. Nie mogę się doczekać, aż poczuję tę wyjątkową atmosferę. » A główny zespół BMW Schnitzer Charly Lamm kontynuuje „Po debiucie DTM w Moskwie przygotowujemy się do podjęcia bardziej znanego nam wyzwania na torze Nürburgring. Mamy wiele dobrych wspomnień z tego toru, a ubiegłoroczne zwycięstwo Bruno Spenglera było ważnym wydarzeniem w jego przystąpieniu do korony. Mam nadzieję, że będziemy mieli więcej szczęścia niż w Rosji. »
Mimo moskiewskiej wpadki głównym rywalem lidera pozostaje Bruno Spengler Mike Rockefeller. Jednak w ten weekend na torze Nürburgring Kanadyjczyk nie będzie miał innego wyjścia, jak wyprzedzić Niemca z Audi, ryzykując, że poczuje się jeszcze pewniej w klasyfikacji generalnej. Po sześciu zaciętych rundach zwycięzca 24 godziny Le Mans Rok 2010 ma w rzeczywistości ponad 27 punktów przewagi… więcej niż jedno zwycięstwo.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)