Pomimo imponującego charakteru wypadku, Alex Peron ma się dobrze. Kierowca Campos Racing wystartował na wibratorze „kiełbasowym” przy zjeździe z toru Parabolic na torze Monza w sobotni poranek podczas głównego wyścigu FIA F3dosłownie odleciał i wylądował na ścianie opon i płocie.
Z jego jednomiejscowy i zabrany do centrum medycznego, a następnie do szpitala San Gerardo, Peroni w wyniku wypadku doznał wstrząśnienia mózgu i złamania kręgu, co logiczną konsekwencją było wycofanie się z jutrzejszego porannego wyścigu sprinterskiego we Włoszech.
Cała redakcja AUTOtygodniowo życzy australijskiemu pilotowi dobrego powrotu do zdrowia.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)