Guanyu Zhou wygrywa wyścig 2 w Abu Zabi

Guanyu Zhou (UNI-Virtuosi) wygrał drugi wyścig sprinterski weekendu, który odbył się w tę sobotę w Abu Zabi, korzystając z przejścia na emeryturę zdobywcy pole position Marcusa Armstronga (DAMS).

opublikowany 11/12/2021 à 16:45

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Guanyu Zhou wygrywa wyścig 2 w Abu Zabi

Weekendy mijają i nie są takie same dla DAMS i dla Marcusa Armstronga. Francuska drużyna, która zwyciężyła w Jeddah po raz pierwszy od 489 dni, wierzyła, że ​​potrzebuje tylko siedmiu dodatkowych dni, aby odnieść kolejny sukces, ale los chciał inaczej. Startując z pole position, Marcus Armstrong doskonale poradził sobie ze startem i dwoma ponownymi startami samochodu bezpieczeństwa, z którymi musiał się zmierzyć, ale w połowie wyścigu jego samochód nagle przestał działać. Potem musiał się poddać.

Guanyu-Zhou (UNI-Virtuosi), który na 3. okrążeniu uzyskał najlepszy wynik w porównaniu z Ralphem Boschungiem (Campos), przejął zatem kontrolę nad torem, prawie zdezorientowany. „Żal mi Marcusa”– rzucił do radia, zdobywając prowadzenie w wyścigu. Ten, który będzie pilotował F1 chez Alfa Romeo w 2022 roku przed Robertem Shwartzmanem (Prema), któremu marzy się drugie miejsce w mistrzostwach, oraz Ralphem Boschungiem (Campos), który tydzień temu stał już na podium w Jeddah. 

Piastrowie opuszczony

Ukoronowany w sobotni poranek pod koniec pierwszego wyścigu Oscar Piastri (Prema) po raz drugi w tym sezonie był zmuszony wycofać się z wyścigu. Dojeżdżając w połowie wyścigu w trzech rzędach w dziewiątym zakręcie z Royem Nissanym (DAMS) i Jüri Vipsem (Hitech) Australijczyk był od wewnątrz zaskoczony przez Izraelczyka, który nie do końca kontrolował sytuację, który przyszedł go wesprzeć w raczej męski sposób . Piastri i Vips dotknęli się i poddali.

Wszczęto dochodzenie, a decyzja dotycząca ewentualnej kary zostanie podjęta po wyścigu. Oscar Piastri i tak odziedziczył pięciosekundową karę za zmuszenie Liama ​​Lawsona do przekroczenia granic toru. Ze swojej strony Theo Pourchaire (ART Grand Prix) miał trudny wyścig po opuszczeniu startu. Francuz wystartował, ale wyraźnie przejechał długie metry. Tym samym w pierwszym zakręcie znalazł się poza 10. miejscem i ostatecznie zajął 9. miejsce. Jego rodak Clément Novalak (MP Motorsport) zajął w wyścigu 14. miejsce. 

 

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)