Czas oczekiwania był długi, ale w końcu do grona zwycięzców dołączył Oliver Bearman (Prema). F3 ten sezon. Aby to osiągnąć, Anglik musiał poczekać, dużo cierpliwości. Po burzliwym starcie po interwencji samochodu bezpieczeństwa z 2e okrążeniu wyścig został przerwany na kilka minut po wypadku z udziałem Zane’a Maloneya (Trident) i Olivera Goethego (Campos).
Po ponownym uruchomieniu Oliver Bearman nie wzdrygnął się. Na czele peletonu kierowca Premy doskonale poradził sobie ze swoim obiektem, od razu chroniąc się przed atakiem Brada Benavidesa (Carlin) czy Jonny'ego Edgara (Trident). Odtąd protegowany Ferrari Driver Academy zabezpieczyła swój strzał, docierając do mety jako pierwsza z prawie 5 sekundową przewagą nad najbliższymi pościgami. Następnie zaoferował sobie swoje pierwsze zwycięstwo w tej kategorii, po tym jak wspiął się już na 3. miejscee i 2e tegoroczne podium.
Leclerc i Hadjar na punktach, Martins ukarany karą
Zmuszeni do wyczynu, a zwłaszcza do wspinaczki z 20. pozycji i dalej, Arthur Leclerc (Prema) i Isack Hadjar (Hitech GP) wykonali swoje obowiązki, a nie Victor Martins (ART Grand Prix). Korzystając z różnych wydarzeń wyścigowych, które pozwoliły im zająć pozycje tu i ówdzie, dwaj pierwsi z wymienionych pokazali swoją maksymalną prędkość, aby na mecie znaleźć się w pierwszej dziesiątce. Najlepszy w ćwiczeniu był Arthur Leclerc, który zajął 10. miejsce, a Isack Hadjar awansował na 5. miejsce.
Odzyskany przez patrol po spóźnieniu na start, Victor Martins został przeprowadzony, podczas gdy wyścig został zneutralizowany po zderzeniu Zane’a Maloneya i Olivera Goethego. Przejeżdżając przez aleję serwisową od ponownego startu, Habs próbowali wrócić, ale szkody już zostały wyrządzone i nie byli w stanie przekroczyć 22. miejsca.
CZYTAJ TAKŻE > Wielki wypadek Maloneya i Goethego na Spa-Francorchamps
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)