Trevor Carlin: „Będziemy musieli pomagać sobie nawzajem, aby przetrwać”

Szef zespołu Carlin, szczególnie zaangażowany w Formułę 2, Formułę 3 i Indycar, rozmawiał z AUTOtygodniowo. Jeśli nie rozpacza nad powrotem na tory w 2020 roku, nie kryje też obaw ekonomicznych.

opublikowany 05/05/2020 à 11:02

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Trevor Carlin: „Będziemy musieli pomagać sobie nawzajem, aby przetrwać”

Jak sobie radzisz z tym kryzysem?

Niestety nie ma instrukcji obsługi, jak postępować w takiej sytuacji. Powiedzmy, że na co dzień trochę sobie radzę. Pierwszą rzeczą do zrobienia jest upewnienie się, że wszystkie moje zespoły radzą sobie dobrze. Nasze fabryki w Wielkiej Brytanii i USA są zamknięte. Czekamy na poprawę sytuacji i na to, że rządy dadzą nam zielone światło na powrót do pracy. Nie ma nic innego do zrobienia. Wyobrażam sobie, że przed wznowieniem odbędą się testy i że wyścigi krajowe, w szczególności mistrzostwa Wielkiej Brytanii F3 i F4, najpierw uruchomi się ponownie. Dla'Indycar, mam nadzieję, że zostanie wznowiona w czerwcu. Ale dla F2 i F3, myślę, że będzie to bardziej problematyczne, ponieważ zespoły pochodzą z całego świata. Moim zdaniem nie wznowimy rozgrywek przed sierpniem.

Czy zespół cierpi ekonomicznie?

Oczywiście, że się martwię. Jak wszyscy inni... problem w tym, że nikt nie wie, jak długo to potrwa. Jeśli potrwa to trzy miesiące, wszystko powinno być w porządku. Z drugiej strony, jeśli mamy sześć miesięcy, sytuacja zacznie się komplikować. A potem, jeśli to potrwa dziewięć miesięcy, prawdopodobnie nie będzie możliwe do opanowania. Wszyscy są w tej samej sytuacji. Będziemy musieli sobie pomagać, żeby to przetrwać.

Zaprzestałeś wszelkiej aktywności związanej ze sportem motorowym?

Nie, nadal pracuję nad naszymi strategiami. O tym, co stanie się z zespołem w zależności od różnych dat wznowienia. Jednocześnie inżynierowie pracują w domu na swoich komputerach, przeprowadzając symulacje, a kierowcy biorą udział w Simracingu. Staramy się nie zatrzymywać i nie zajmowaliśmy ludzi, aby gdy nadejdzie czas ponownego startu, byliśmy najszybsi na torze.

© IndyCar Media

Czy myślisz, że sezony F2 i F3 będą miały miejsce?

Jestem pewien. W każdym razie mam taką nadzieję. Wyobrażam sobie, że będziemy mieli tylko dwie trzecie sezonu, czyli około dziewięciu weekendów w F2 i siedmiu w F3. Ale to tylko moja opinia.

Jakie są Twoje cele w F2 na rok 2020?

Oczywiście celem jest zawsze osiągnięcie jak największej efektywności. W F2 mamy dwóch debiutantów: Jehana Daruvalę i Yuki tsunoda, ale to szybcy chłopcy, którzy dobrze spisali się podczas przedsezonowych testów w Bahrajnie, gdzie byliśmy najszybsi przez prawie cały tydzień. Powinniśmy być w stanie walczyć w mistrzostwach drużyn i umieścić naszych dwóch kierowców w finałowej szóstce.

Który z twoich dwóch kierowców jest najlepiej przygotowany do walki w czołówce w tym sezonie?

Jestem pewien, że czytają Twój magazyn lub że niektórzy z Twoich czytelników utożsamią się z nimi z moimi komentarzami (śmiech. Nota redaktora)! Nie, szczerze mówiąc, mają dość podobny poziom. Gdybym musiał tupnąć, powiedziałbym, że Daruvala jest być może szybszy w kwalifikacjach, a Tsunoda jest bardzo mocny w wyścigu.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz