Podczas gdy Robert Shwartzman i Mick Schumacher walczył o zwycięstwo, Yuki tsunoda (Carlin) wykorzystał starcie pomiędzy dwoma członkami Ferrari Driver Academy odniosła pierwsze zwycięstwo w tej kategorii, wyprzedzając Schumachera i Jacka Aitkena (Campos), którzy ze swojej strony stanęli na podium drugie z rzędu.
Młody japoński kierowca, wspierany przez Hondę i czerwony Byk, przegapił obiecane mu zwycięstwo podczas Grand Prix Styrii z powodu problemu z radiem. To dla niego miła zemsta po ciekawym początku sezonu.
Ale nic z tego by się oczywiście nie wydarzyło, gdyby obaj kierowcy Premy się nie zgubili. Trudno powiedzieć, kogo za to winić, bo syn Czerwonego Barona, który właśnie minął swojego kolegę z drużyny, cofnął się na skrzydło Rosjanina, który stracił wszystko. W każdym razie kierownictwo wyścigu uznało, że był to tylko incydent wyścigowy.
Finisz Shwartzmana poza punktacją po raz kolejny przynosi korzyść Callumowi Ilottowi, liderowi mistrzostw od zwycięstwa w sobotnim wyścigu głównym. Brytyjczykowi udało się wyprzedzić kilka miejsc i zająć 6. miejsce, przed Danielem Ticktumem (DAMS). To nawet podwójnie dobry zabieg Ilotta, który także korzysta na przebiciu opony Christiana Lundgaarda (ART Grand Prix), zajmującego przed wyścigiem drugie miejsce w rankingu kierowców, i który został zmuszony do wycofania się z wyścigu.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)