Quartararo nadal jest liderem, ale nie rozumie, jak to zrobić

Francuz dał z siebie wszystko, aby w trakcie wyścigu wyprzedzić Aleixa Espargaro, jednak jego prędkość nie była już w stanie zrekompensować niedociągnięć jego Yamahy. 

opublikowany 15/05/2022 à 19:55

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Quartararo nadal jest liderem, ale nie rozumie, jak to zrobić

Niedziela, Fabio Quartaro ustawiony na polu startowym wyścigu MotoGP przed ponad 110000 XNUMX widzów (rekord frekwencji na GP Francji). Jeśli zwycięstwo przed własną publicznością byłoby wspaniałe, mistrz świata ostatecznie poniósł porażkę, stając na podium za Aleixem Espargaro. 

Od dawna uważany za jeden z najlepszych motocykli w stawce, Yamaha YZR-M1, nawet w rękach najszybszego kierowcy, dziś nie jest w stanie dorównać Aprilii RS-GP. I to właśnie podkreśla Fabio Quartararo. „Nie chodzi o to, że nie mam roweru, co nie robi różnicy, ale o to, że nie mam możliwości wyprzedzenia lub spowodowania wyprzedzenia” – ubolewa Francuz.

« Bardzo trudno nam wyprzedzać, nie udało mi się tego zrobić przez cały wyścig »

 Jeśli Quartararo uda się dogonić na krętych odcinkach, musi to zrobić na limicie i na każdym odcinku traci wszystko. A na torze typu stop'n'go, takim jak Bugatti, płacisz gotówką. „Nakagami wyprzedził mnie na prostej i udało mi się go wyprzedzić od razu w trzecim zakręcie, ponieważ utknąłem” – powiedział. Gdy tylko znajdę się 5 czy 10 metrów dalej, nie da się już nic spróbować, bo wszyscy hamujemy bardzo późno. Nie mogę zrobić tego kroku. »

Dlatego Quartararo dość mieszanie ocenia ten weekend. Szybkie w praktyce, szczególnie w czwartym treningu, zwycięstwo – pierwsze zwycięstwo Francuza w GP Francji w najwyższej kategorii od 4 roku – było w jego zasięgu, przynajmniej na papierze. „Miałem szczęście” – podkreśla. No cóż, nie szczęście, raczej to, że inni w tych warunkach popełnili błędy. Bardzo trudno jest nam wyprzedzać, nie udało mi się tego zrobić przez cały wyścig. Szczerze mówiąc, wyścigi nie sprawiają mi przyjemności. Nie mogę znaleźć przyjemności, jaką czerpię z testowania. »

I kontynuując: „Nie jestem zadowolony ze swojego wyścigu. Nie powiem, że to duże rozczarowanie, bo przez cały weekend byłem najszybszy, ale o wyniku decyduje mały błąd. Więc to raczej frustracja niż rozczarowanie. Przyzwyczajam się do tego... Nie mam miejsca na błędy. To doświadczenie, ale tak właśnie jest, musisz być bardzo, bardzo silny. »

Mimo wszystko Niçois zdobył w sumie 13 punktów za czwarte miejsce i utrzymał kontrolę, ale zastanawiał się, dlaczego… „Nie wiem, jak udaje mi się utrzymać tę pozycję lidera, bo naprawdę mam trudności” – powiedział po przyznając, że gdyby nie błędy przeciwników, zająłby ósme miejsce. 

Następne spotkanie na terytorium wroga

Kolejne spotkanie w kalendarzu zaplanowano na torze Mugello, torze z pewnością korzystnym dla Ducati, ale na którym w zeszłym roku triumfowało z przewagą. „Będzie ciężko, ponieważ w zeszłym roku sytuacja była inna” – mówi Quartararo. Kiedy wygrywamy w Katarze, to trochę jak w tym roku Mugello. Będziemy musieli rozegrać szalone kwalifikacje. Wiemy, że Ducati zrobili duży krok do przodu, ale udało mi się zrobić niewielką różnicę, jestem bardzo szybki na torze. Chodzi o dobry start, dobre pierwsze okrążenie, brak błędów (…)”

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)