Quartararo: „Na papierze mamy prędkość, która pozwala nam walczyć o zwycięstwo wszędzie”

Mistrz świata dobrze rozpoczął GP Aragonii, ustanawiając w piątek drugi najszybszy czas. 

opublikowany 16/09/2022 à 18:30

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Quartararo: „Na papierze mamy prędkość, która pozwala nam walczyć o zwycięstwo wszędzie”

Relacje pomiędzy MotorLand Aragon i Yamahą zawsze były skomplikowane. Od czasu wprowadzenia toru Alcañiz do kalendarza w 2010 roku japoński producent odniósł w sumie trzy zwycięstwa, w porównaniu do siedmiu dla Hondy. Ale jeśli chodzi o podium, Yamaha ma ich 11, o dwa mniej niż konkurencyjna fabryka.

Od jego przybycia w MotoGP en 2019, Fabio Quartaro nigdy w MotorLand nie osiągnął lepszego wyniku niż piąte miejsce. Jednak dzisiaj mistrz świata w piątek uzyskał drugi najszybszy czas. To dobrze wróży na resztę weekendu, nawet jeśli woli zachować ostrożność. „Możemy być szybcy, ale problemem nie jest to, że jesteśmy szybcy, musimy być szybcy w wyścigu, a co za tym idzie, móc wyprzedzać, i to jest nasz problem” – oznajmił Francuz. Tego nam brakuje, bo mamy szybkość. Na papierze wszędzie możemy walczyć o zwycięstwo, ale w rzeczywistości tak nie jest. (...) Oczywiście trzeba zaczynać od pierwszej linii, żeby mieć nadzieję, że o coś powalczycie. »

W czwartek na konferencji prasowej mistrz świata zwierzył się, że dostrzegł, co poszło nie tak podczas poprzednich edycji. Czy on i jego zespół w końcu znaleźli sposób na kontrolowanie ciśnienia w przednich oponach podczas wyścigu? „Dużo pracujemy, aby mieć pod kontrolą ciśnienie w oponach” – odpowiedział. Co roku jest to problem i mamy nadzieję, że uda nam się zrobić coś znacznie lepszego niż w latach poprzednich. »

Obiecujące nowe podwozie?

Podczas dwóch dni testów w Misano Quartararo ocenił nowe podwozie, które, choć nie jest to rewolucja, naprawdę mu się spodobało. Dlatego chciał dzisiaj spróbować. „Podwozie jest bardzo podobne do starego” – powiedział. Chciałem to przetestować, bo wiemy, jak się zachowujemy, i nie było tak źle, bo po popełnieniu błędu zająłem drugie miejsce. Myślę, że zatrzymamy się przy nowym. Musimy o tym jeszcze porozmawiać, nie było tu nic negatywnego ani pozytywnego. Na tym obwodzie nic nie poczujemy, przyjrzymy się danym, ale czy z nich skorzystam, czy nie, to zupełnie nic. Może być trochę lepiej lub trochę gorzej. »

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)