Kto najczęściej ulegał wypadkom w MotoGP? 

W ciągu 20 Grand Prix sezonu 2022 doszło do aż 1106 wypadków w trzech kategoriach: Moto3, Moto2 i MotoGP… ale kto popełniał błąd najczęściej? 

opublikowany 15/11/2022 à 16:18

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Kto najczęściej ulegał wypadkom w MotoGP?

Mistrz świata Francesco Bagnaia upadł w tym roku 14 razy, czyli dwukrotnie więcej niż jego wicemistrz Fabio Quartararo. (Zdjęcie: Ducati)

Jak wyjaśniliśmy w zeszłym roku, upadki są częścią codziennego życia kierowcy Grand Prix. Aby znaleźć granicę, niektórzy ludzie często muszą ją przekroczyć, podczas gdy innym udaje się ją przekroczyć tylko w rzadkich przypadkach. 

W tym roku w trzech kategoriach odnotowano 1106 upadków, z czego zaledwie 335 cali MotoGP, średnio nieco poniżej 17 upadków na weekend, czyli stosunkowo niewiele, biorąc pod uwagę przebytą liczbę kilometrów. 

Na szczęście kontuzje stają się coraz rzadsze dzięki postępowi, jaki czynią producenci sprzętu (kombinezony, kaski itp.). Przypominamy, że od 2018 roku poduszka powietrzna jest obowiązkowa. W przeciwieństwie do poduszki powietrznej w samochodzie, która uruchamia się w momencie uderzenia, w motocyklu jest to złożony system pełen algorytmów i czujników, które uruchamiają poduszkę, zanim kierowca uderzy w ziemię.

Darryn Binder odbiera nagrodę 

W 2022 r. Darryn Binder najczęściej upadał, notując łącznie 27 wybryków. Przy przejechaniu nieco ponad 9266 km (w testach i wyścigach) liczba ta oznacza średnio jeden upadek na 350 km nowicjusza, który skoczył z Moto3 bez przechodzenia przez Moto2. W rankingach Południowoafrykanin wyprzedza kolejnego debiutanta w osobie Marco Bezzecchiego, który popełnił błędy 23 razy, a następnie dwóch przedstawicieli Hondy, Pol Espargaro i Alexa Marqueza z 21 jednostkami na koncie. 

Piąte miejsce zajmują Enea Bastianini, Johann Zarco i Marc Marquez z 18 upadkami. Pamiętajcie, że Marc Marquez był obecny tylko na 12 z 20 spotkań w tym sezonie. Podobnie jak w zeszłym roku popełniał błędy średnio 1.5 razy w ciągu weekendu. 

Ducati i Honda na czele 

Mając czasami dziewięciu Desmosedici na starcie, Ducati ma zatem matematycznie większą szansę na ukończenie wyścigu na macie. Rzeczywiście tak jest w przypadku 123 jednostek przypisanych do fabryki w Bolonii.

Honda zajmuje drugie miejsce z 81 wypadkami rozłożonymi na sześciu kierowców: Pol Espargaro (21), Alex Marquez (21), Marc Marquez (18), Takaaki Nakagami (12), Stefan Bradl (6) i Tetsuta Nagashima (3). . Nie jest tajemnicą, że RC213V to jeden z najtrudniejszych motocykli do okiełznania. 

Suzuki i Aprilia ze swojej strony mają 19 upadków. Po dwóch wybrykach Maverick Viñales (Aprilia) jest kierowcą startowym, który upada najrzadziej w tym sezonie. Należy pamiętać, że Katalończyk rozbił się po raz pierwszy w tym roku podczas GP Aragonii, piętnastego przystanku w kalendarzu.

Portugalia boli

Tor w Portimão jest laureatem nagrody za największą liczbę upadków – łącznie 105 w ciągu trzech dni. Po raz pierwszy od 2018 roku Bugatti nie znalazło się na szczycie: francuski tor był dopiero drugi z 87 upadkami. Tor Misano zamyka pierwszą trójkę roku z 3 jednostkami na zegarze. 

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)