Bouffier wygrywa Monte Carlo

W piątek Bryan Bouffier nie stracił przewagi, którą zdobył dzień wcześniej na śniegu. Wygrał swoje pierwsze Monte Carlo i pozwolił Peugeotowi wrócić do sukcesów.

opublikowany 22/01/2011 à 00:56

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Bouffier wygrywa Monte Carlo

Bryan Bouffier wyposażając się w opony przystosowane do śniegu, miał w czwartek w południe zapadnięty nos. Dzięki temu kluczowemu wyborowi Drômois w SS7 i SS8 zyskał przewagę nad wszystkimi swoimi rywalami. Nawet dwa spiny na SS8 nic nie zmieniły, a niedawny mistrz Francji zapewnił sobie wystarczającą przewagę przed wyruszeniem w ostatni dzień wyścigów. rallye.

Na suchym asfalcie Bryan Bouffier nie ustanowił najlepszych czasów, ale zapewnił wszystko, co najważniejsze, unikając jednocześnie błędu w kwalifikacjach. Francuzowi udało się zapewnić sobie końcówkę wyścigu, utrzymując tempo wystarczające do utrzymania prowadzenia. Ostatecznie Champion Francji, niespełna dwa miesiące po zdobyciu tytułu Championa Francji, odniósł prestiżowy sukces.

„To fantastyczne, jestem bardzo szczęśliwy z powodu zespołu i dla Peugeot– zwierzył się po przybyciu z SS13. Będąc na prowadzeniu, gdy zbliżał się koniec, odczuwałem dużą presję, ale musiałem się utrzymać i dotrzeć do celu. Dla kierowcy Monte Carlo jest niesamowite, ze zmieniającymi się warunkami i fantastycznymi drogami. Zwycięstwo w tej imprezie to niezwykłe uczucie. »

Z tyłu podium z 2011 r. przypomina to z 2009 r. Dwa lata temu Peugeot strzelił hat-tricka dzięki Sebastian Ogier, Freddy Loix i Stéphane Sarrazin. Freddy Loix ponownie w tym roku jest drugi, ale w imieniu Skody. Belg nie miał po tym dniu wielkich nadziei, ale na odcinkach specjalnych pokazał całą swoją prędkość.

Trzeci w 2009 r. Stéphane Sarrazin (Peugeot 207 S2000) w tym roku ponownie jest trzeci. Zawodnik Cévenol nie był w stanie dostrzec zwycięstwa, ale zdołał zaatakować od tyłu i stanąć na podium. Piąty przed SS12, w jednym odcinku specjalnym stracił Guya Wilksa (Peugeot 207 S2000) i François Delecour (Peugeot 207 S2000). Gdyby nie problem ze skrzynią biegów, mógłby celować nawet w drugie miejsce. (edytuj: Stéphane Sarrazin, ukarany karą 30 sekund na koniec rajdu, spadł na czwarte miejsce. Tym samym Guy Wilks zajął trzecie miejsce).

Za Guyem Wilksem François Delecour zajmuje piąte miejsce i wraca do najwyższej ligi. Zawodnik z Północy, który w czwartek dokonał właściwego wyboru opon, ucierpiał jednak w porównaniu z rywalami na suchym asfalcie. Ale ten wyjazd może dać inne pomysły zwycięzcy Monte-Carlo 1994.

Juho Hänninen (Skoda Fabia S2000), wieloletni lider imprezy, zajął szóste miejsce. Fin płaci za zły wybór opon przed czwartkowymi zaśnieżonymi etapami. „To jest wiec!” Są rzeczy dobre i niezbyt dobre. Patrzymy jednak w przyszłość i będziemy mogli pokazać się silniejsi” – skomentował.

0 Zobacz komentarze)