ERC – Kubica wspomina swój wyjazd na Wyspy Kanaryjskie

Robert Kubica pewnie prowadził w Rajdzie Wysp Kanaryjskich, jednak kierowca Citroëna popełnił błąd i oddał zwycięstwo Janowi Kopecky'emu.

opublikowany 23/03/2013 à 19:45

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

ERC – Kubica wspomina swój wyjazd na Wyspy Kanaryjskie

Najtrudniej wykonał Robert Kubica Rajd samochodowy z Wysp Kanaryjskich, dominując w tej asfaltowej imprezie za kierownicą swojego nowego Citroëna DS3 RRC przeciwko rywalom z solidnym doświadczeniem. Polak poradził sobie ze wszystkimi zadrapaniami już na pierwszym etapie, który składał się z ośmiu etapów i objął prowadzenie z dużą przewagą nad najbliższym prześladowcą Janem Kopeckim, który tracił do lidera ponad minutę. Ale były kierowca Renault F1 Zespół popełnił błąd w San Bartolomé de Tirajana (SS10), wycofując się po dużym uderzeniu w barierkę ochronną. To doświadczenie dziwnie przypomina zeszłoroczny Rallye du Var, który były kierowca F1 skandalicznie zdominował w C4. WRC zanim porzucił drugiego pilota z powodu błędu w jego notatkach.

Ale Robert Kubica musi tym razem wziąć odpowiedzialność za zjazd z drogi, na której przegapia świetną okazję do sensacyjnego wejścia na boisko ERC. „Mieliśmy szybki zjazd”– skomentował Polak na stronie dyscypliny. „Mieliśmy dość szybki zakręt, w którym musieliśmy trochę mocniej hamować, aby dostać się na trzecie miejsce. Niestety, gdy nacisnąłem hamulce, straciłem tył samochodu i musiałem zmniejszyć ciśnienie, aby uniknąć poślizgu na bardzo wąskiej drodze. Potem już nie kontrolowałem sytuacji. Przed zakrętem jechałem bokiem, starałem się go przyjąć najlepiej, jak mogłem, ale uderzyłem w barierkę zabezpieczającą. Nie zwolniłem wystarczająco i uderzyłem lewym tyłem. Następnie front powrócił do bariery. Ten dzień jest odwrotnością poprzedniego. To bardzo rozczarowujące, ale musimy iść dalej, mając na uwadze to doświadczenie. »

0 Zobacz komentarze)