Yoann Bonato w ERC: „Chcemy dobrze wypaść na Wyspach Kanaryjskich”  

Zwycięzca wyścigu Lyon-Charbonnières Yoann Bonato jest pewien, że poradzi sobie w Rajdzie Wysp Kanaryjskich w ERC. Mając doświadczenie na drogach wyspy i znaczną przewagę dzięki C3 i jego Michelinom, Francuz należy do faworytów.

opublikowany 30/04/2023 à 09:45

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Yoann Bonato w ERC: „Chcemy dobrze wypaść na Wyspach Kanaryjskich”

 Dla Twojego 4e udziału w tym wydarzeniu, czy zaczynasz mieć dobre doświadczenia?

Naprawdę nie wiem, ile razy się z tym kłóciliśmy rallye, ale jest pewne, że mamy tam wiedzę, która jest obecnie interesująca.

Czy na dystansie 190,06 kilometrów z pomiarem czasu jest dla Ciebie wiele nowego?

Powiedziałbym, że będę musiał odkryć 3 etapy, w tym jeden odwrócony. Mam wrażenie, że w wyścigu zrobimy to, co zrobiliśmy wspólnie. W każdym razie jest to runda, która mi się podoba. Drogi są piękne, to rodzaj toru z trajektoriami, gładkim asfaltem i stałą przyczepnością. Przez cały rajd muszą być 3 liny, aby nie pojawiała się kwestia przebicia. Jeśli taki masz, poszedłeś go szukać.

Właśnie wygrałeś Lyon-Charbonnière, a Yohan Rossel zwyciężył w Chorwacji. Wydaje się, że zmiany wprowadzone w Citroënie C3 sprawiają, że jest on bardzo wydajny?

To naprawdę dobra wiadomość. Potwierdza to, że to, co zostało przeprowadzone w testach, sprawdza się również w wyścigach. Zawsze są wątpliwości i naprawdę wspaniale jest zweryfikować to wszystko podczas zawodów. Samochód dobrze reaguje pod względem podwozia i osiągów. Patrząc na kamery samochodowe z poprzednich lat, pomyślałem: „ tam będzie nam lepiej, tam pójdzie szybciej… „To zachęcające. Wiem, że również będziemy mogli liczyć na opony Michelin, z którymi w zeszłym roku wygraliśmy już w Katalonii.

Czy fakt, że nie startujesz w mistrzostwach, pozwala Ci podejść do tego spotkania bez presji wyniku?

To naprawdę przyjemne otoczenie, chociaż musimy przyznać, że nie możemy zrobić byle czego. Wyścigi następują jeden po drugim i nie można zrobić nic głupiego, bo rajd Antibes zbliża się wielkimi krokami. Nie powinniśmy zastawiać przyszłości. Brak celu w tytuł pozwala lepiej zarządzać końcówką weekendu. Jest to wciąż coś, w czym muszę poczynić postępy. Na Charbo mogłem zadowolić się punktami wynoszącymi 2e lub 3e rangę, ale podjąłem ryzyko, szukając zwycięstwa…

Czy biorąc pod uwagę wszystkie te elementy należy umieścić się w gronie faworytów na starcie tego rajdu, w którym masz już dwa podia? Czy jest to pochlebne, nieuzasadnione, logiczne?

Nigdy nie czułem, że jestem faworytem. Nigdy nie wiem gdzie stanąć, nawet jeśli w tej chwili mówisz sobie: „ musieliśmy na nas liczyć „. To bardziej pochlebia niż cokolwiek innego, ponieważ nie robimy zbyt wieleERC, ale jest to runda na asfalcie, którą zaczynamy dobrze znać. Chłopcy tacy jak Hayden Paddon czy Mads Ostberg również będą jeździć szybko i zawsze trudno mi porównywać się z takimi kierowcami. Zawsze czuję, że nie jestem na tym samym poziomie, co facet, którego oglądasz w telewizji, ale widzę siebie... w lustrze! Z drugiej strony wiem, że chcemy dobrze wypaść.

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)