Jeśli Marc Marquez nie wziął jeszcze udziału w ani jednym wyścigu na pokładzie Ducati, to już krążą pogłoski o odejściu do KTM na początku sezonu 2025.
Zapytany o ten temat w rozmowie z MarkaMarc Coma ostrożnie mówił o potencjalnym przybyciu ośmiokrotnego mistrza świata do austriackiej rodziny.
Choć dyrektor hiszpańskiej filii producenta niczego nie wyklucza, przyznaje, że nie chce być szczególnie optymistyczny co do potencjalnego transferu, zanim nie zobaczy, co numer 93 będzie w stanie zrobić w Gresini Racing.
„Przede wszystkim życzę Marcowi wszystkiego najlepszego, ponieważ kończy dwa bardzo trudne lata ma cały mój podziw, wita Comę. Podoba mi się to, że nadal chce walczyć, mimo że wygrał już wszystko. Zasługuje na to, aby ponownie odnieść sukces.
Od początku sezonu przyszłość może zmienić się tysiąc razy, on kontynuuje. Nie sądzę, abyśmy mogli podjąć decyzję [o możliwości rozważenia transferu] przed połową kolejnych mistrzostw.
Czas pokaże, co Hiszpan będzie w stanie osiągnąć na desmosedici, którymi będzie jeździł za kilka tygodni. Jego rodak Alex Rins (Yamaha), już to skomentowałem z całą pewnością że uważa Marqueza za zdolnego zdobyć tytuł z reprezentacją Bolonii.
CZYTAJ TAKŻE >Oznacz jako „bardzo zdenerwowany” przed jazdą na Ducati
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)