Marc Marquez był mu wierny na torze w Jerez. Ośmiokrotny mistrz świata nie poddawał się i ani przez chwilę nie wierzył w powrót na najwyższy stopień podium (ostatnie zwycięstwo w Grand Prix Emilii-Romanii w 2021 roku). W walce z nieustępliwym Francesco Bagnaią kierowca Gresini ostatecznie przegrał z panującym mistrzem świata.
Na starcie Marc Marquez zaliczył dobry start, co pozwoliło mu zachować przewagę wynikającą z pole position. Walka była zacięta od pierwszych rund; lider zostaje następnie wyprzedzony przez Pecco Bagnaię i Jorge Martina. Hiszpan, który w międzyczasie objął prowadzenie, upadnie i pozostawi swoich dwóch konkurentów w walce o zwycięstwo.
Pojedynek na szczycie
Pięć okrążeń przed flagą w szachownicę Marc Marquez dogonił Francesco Bagnaię w zakręcie 9, ale Włoch zdołał utrzymać prowadzenienawet jeśli obydwoje się dotknęli. Wspaniała wymiana rąk pomiędzy obydwoma kierowcami, która ostatecznie nie trwała aż do ostatnich okrążeń; Pecco powiedział „stop”, zwiększył tempo, a Marquez nie mógł dotrzymać mu kroku.
BITWA MIĘDZY MISTRZAMI ŚWIATA O PIERWSZE MIEJSCE 🤯🤯🤯🤯#SpanishGP | #MotoGP pic.twitter.com/fntCLOatVo
— CANAL+ MotoGP™ (@CanalplusMotoGP) 28 kwietnia 2024 r.
„To był ważny wyścig, podkreśla Marquez. Na początku się wstrzymywałem, ponieważ ostatnio dużo upadałem, ale prędkość była naprawdę duża i wiedziałem, że mogę walczyć z Pecco (Bagnaią). To była walka w zwarciu, spojrzenie na moje ramię (śmiejąc się, wskazuje na ślad opony na swoim kombinezonie). To wspaniale, to są wyścigi! »
Pomimo tego lekkiego rozczarowania, że nie udało mu się zdobyć zwycięstwa, Marc Marquez pozostaje szczególnie zadowolony ze swojego wyścigu i gratuluje bardzo dobrego występu swojemu dzisiejszemu przeciwnikowi:
„Ostatnie okrążenie, on (Bagnaia, przyp. red.) naprawdę pchnął. Naprawdę starałem się dotrzymać mu kroku, ale miał trochę więcej pracy ode mnie. Jestem bardzo zadowolony z tego pierwszego podium. Teraz jest mi już wszystko jedno co wydarzyło się w przeszłości, patrzę w przyszłość. »
Wyścig, który mógłby pozwolić mu nie tylko rozpocząć sezon, ale także pogrzebać okropne wspomnienia z Jerez, które w 2020 roku prawie zakończyło jego karierę…
CZYTAJ TAKŻE >Bagnaia: W meczu przeciwko Marquezowi „za każdym razem trzeba grać agresywnie”
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)