Ósmy etap Dakaru wywołał kontrowersje, ponieważ samochody miały do przejechania tylko kilka kilometrów. Pierwsza część trasy na pomiar czasu została odwołana ze względu na opady deszczu, które spadły w regionie, a start odbył się w połowie trasy specjalnej skróconej do 288 km (z pierwotnie planowanych 470 km). Ale o deszczu po raz kolejny było głośno w całym mieście, gdy gwałtowne ulewy przerwały koniec dnia. Jeśli Guerlain Chicheritowi udało się wygrać odcinek specjalny przed Hummerem Robby'ego Gordona i liderem Stéphane'em Peterhanselem na Mini, Nasser Al-Attiyah utknął w obliczu powodzi.
Pilot Kataru czerwony Byk Rally Team przez pewien czas pozostawał trzy minuty za rywalem. Niemniej jednak Katarczyk był na szczycie klasyfikacji generalnej, zanim znalazł się w pułapce. „Poszło nam dobrze, mocno atakowaliśmy i wszystko szło dobrze”– skomentował na oficjalnej stronie wydarzenia. „Kiedy dotarliśmy do rzeki, było tam trzy metry wody, nie mogliśmy się przedostać. Zadzwoniliśmy więc do organizacji, która poinformowała nas, że scena z CP2 została zneutralizowana. » Le Sud-Africain Giniel de Villiers qui complète le podium provisoire à 44 minutes de la tête de la course sur son Toyota Hilux a également été bloqué par les crues. „To był dość wymagający etap! Nie utknęliśmy w wodzie. Po prostu nie mogliśmy się przebić, głębokość wynosiła ponad 1,50 m, a woda spływała w naszym kierunku. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)