Oto obraz wieczoru 24-godzinnego wyścigu Daytona 2024: Acura ARX-06 nr 10 zatrzymała się na poboczu toru z Filipem Albuquerque za kierownicą. Portugalczykowi nie udało się już ponownie uruchomić samochodu, ten ostatni został jednak wciągnięty za mur, próbując uratować to, co jeszcze można było uratować. Jednak po prawie 50 okrążeniach japoński prototyp wciąż nie wyjechał...
« Zacząłem zgłaszać, że coś się pali na przystanku autobusowym, – wyjaśnił Portugalczyk przed mikrofonem NBC. Myślałem, że to GT przede mną, ale smród nie ustąpił. Zgłosiłem to zespołowi i kiedy minąłem siódmy bieg na prostej, silnik zgasł. Nie ma już mocy, zupełnie nic. » Komentarze potwierdzające to, co powiedział nam rozczarowany Albuquerque, opuszczając swoją lożę po długiej dyskusji z kolegą z drużyny Brendon Hartley.
« Straciłem całą moc samochodu, wszystkie systemy, dodał Albuquerque. I nie miałem już żadnego wspomagania elektrycznego, więc pojechałem prosto. Wysiadłem [z samochodu], żeby sprawdzić, czy na zewnętrznych przyciskach awaryjnych nie ma zanieczyszczeń, ale nic. »
« Chcieliśmy przynajmniej pozostać na pierwszym okrążeniu przez pierwsze sześć godzin i wydawało się, że samochód ożył. A potem on (Albuquerque) coś poczuł i stracił moc, ale nie mamy pojęcia, od czego to się zaczęło », dodał Wayne Taylor, szef zespołu.
Ostatecznie przyczyną problemu była wiązka przewodów i zespół próbuje ją wymienić, ale twierdzi, że naprawa zajmie dużo czasu. Wydaje się, że w przypadku numeru 10 Wayne Taylor Racing z Andrettiem zabrzmiał już dzwon pogrzebowy.
CZYTAJ TAKŻE > Porsche i Cadillac na zmianę prowadzą, Acura nr 10 się zatrzymała
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)