Co za wyścig na Monzy! Jak to często bywa w Świątyni Prędkości, zjawisko zasysania rekompensowało brak w tej kategorii DRS lub przycisku push to pass. Przede wszystkim mogliśmy podziwiać wyścig wysokiej jakości, pełen zwrotów akcji. Ostatnim z nich – i nie najmniej ważnym – była kara nałożona na Patrika Pasmę (KIC Motorsport), zwycięzcę wyścigu, ale ukarany i cofnięty na 4. miejsce za zbyt duże spowolnienie przed Parabolicem podczas ostatniego restartu w ramach Safety Ponieważ .
Na tym bezpośrednio skorzystał Oliver Rasmussen (Prema), który został zwycięzcą wyścigu przed Konstą Lappalainenem (KIC Motorsport). Duńczyk skorzystał z okazji i wrócił do 40 punktów straty do nowego lidera mistrzostw Gianluki Petecof (Prema), który ma teraz jedną jednostkę przewagi nad Arthurem Leclercem (Prema) na szczycie klasyfikacji kierowców.
Brazylijczyk (6.) i Monako (9.) stoczyli kilka bitew w tym wyścigu, z wielkim pojedynkiem w Lesmo 1, który zmusił Petecofa do zablokowania kół i utraty kilku miejsc, podczas gdy obaj awansowali w czołowej piątce. to Leclerc ostatecznie stracił dużo, poddając się na przedostatnim okrążeniu (wciąż plasując się na 5. miejscu).
Kolejnym ważnym zawodnikiem dnia jest Pierre-Louis Chovet (Van Amersfoort). Francuski kierowca rzeczywiście zdobył swoje trzecie podium w sezonie po trzecim miejscu zdobytym w Le Castellet i drugim miejscu zdobytym w Mugello. Młody człowiek miał tę zaletę, że nigdy się nie poddał i dokonał kilku znakomitych wyprzedzań. Przekroczył linię mety na 3. miejscu, ale ostatecznie wykorzystał karę nałożoną na Patrika Pasmę i wdrapał się na pole karne.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)