Nie widzieliśmy go jeszcze w czołówce, bo lubimy obserwować jego dwóch rodaków, Victora Martinsa i Clémenta Novalaka, ale Reshad de Gerus to jeden z trzech dragsterów reprezentujących trójkolorową flagę w FIA F3. Bądźmy przejrzyści, tak naprawdę nie spodziewaliśmy się Reunionenese z przodu. Nie jest to w żaden sposób obraźliwe, jest to raczej naturalna kolej rzeczy dla chłopca, który odkrywa niezwykle trudne mistrzostwa w odzyskującej barwy drużynie Charouz, której ostatnie miejsce w rankingach drużynowych w 2020 roku zdradza granice. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu sam nam przyznał, że miejsce w czołowej piętnastce mistrzostw go zadowoli. Po czterech spotkaniach Reshad de Gerus nadal kandyduje
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)