Kiedy samochody i kierowcy przybywają do Montrealu, w ulewnym deszczu i przenikliwym mrozie, pięciu kierowców może nadal ubiegać się o tytuł mistrza świata: są to Reutemann, który wykazuje zarówno pewność siebie, jak i spokój, Piquet, który mocno wierzy w przyszłość, Jones, który pomimo jego decyzja o zaprzestaniu rywalizacji po Las Vegas w żaden sposób nie zrezygnowała z gry swoją osobistą kartą, a nasi dwaj Francuzi, Prost i Laffite, których szanse są nieco mniejsze przez fakt, że Renault niewątpliwie będzie bardzo upośledzony w Las Vegas i że Talbot ma piętnaście punktów straty, co stanowi równowartość zwycięstwa i drugiego miejsca.
W niedzielny poranek niebo jest szare, co jakiś czas pada deszcz, jest zimno, a to oznacza, że warunki pogodowe są dokładnie takie, jakich się obawialiśmy! O wpół do jedenastej przez trzydzieści minut rozgrzewki tor jest wciąż mokry, nawet jeśli nie pada deszcz
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)