Michel Vaillant, 24-godzinny wyścig Le Mans jako siła napędowa

Z okazji stulecia 24-godzinnego wyścigu Le Mans i urodzin jego twórcy Jeana Gratona przygody Michela Vaillanta w Sarthe nabierają tempa.

opublikowany 08/06/2023 à 18:44

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Michel Vaillant, 24-godzinny wyścig Le Mans jako siła napędowa

Okładka nowego albumu Michela Vaillanta „La Cible” zostanie pokazana podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans 2023. © Michel Vaillant

W ostatnich latach Michel Vaillant jest coraz bardziej obecny na padoku 24 godziny Le Mans. W 2017 roku trójkolorowe logo bohatera komiksu pojawiło się na Rebelii w LM P2. Rebelote w 2022 r. z TDS Racing w tej samej kategorii, a w 2023 r. w edycji Stulecia, nadal z TDS Racing jako zespołem operacyjnym stojącym za Tower Motorsport.

Michela Vaillanta nie można pominąć także w wiosce Le Mans, gdzie na czterech stoiskach prezentowane są różne produkty pochodne ku chwale ponadczasowego kierowcy, a także Vaillante Grand Défi. Ten pojazd ma pewne odległe powiązania z AUTOtygodniowo ; w rzeczywistości samochód sportowy oparty jest na podstawie Hommell, nazwanej na cześć założyciela magazynu, Michela Hommella.

W czwartek, 8 czerwca, na początku bezpłatnych wersji próbnych, nie można było ominąć kolejki do podpisania ostatniego tomu Nowego Sezonu Michela Vaillanta, „La Cible”. W tej książce, dostępnej od 2 czerwca, Michel Vaillant ponownie spotyka się ze swoim przyjacielem Stevem Warsonem, aby wziąć udział w 24-godzinnym wyścigu Le Mans… za kierownicą Hypercar zarządzanego przez TDS Racing.

Jean-Louis Dauger, dyrektor ds. rozwoju marki Michel Vaillant, wyjaśnia najnowsze doniesienia na temat bohatera komiksu. „Moją siłą napędową jest sprawianie, że ludzie marzą, powiedział nam. Myślę, że marka Michel Vaillant osiągnęła poziom, który pozwala entuzjastom sportów motorowych ożywić swoją miłość i zainteresowanie Vaillantem i Le Mans. »

Rzeczywiście, jeśli cenisz te dwie instytucje wyścigowe, jesteś obsługiwany. W księgarniach dostępna jest płyta La Cible, podobnie jak 100-stronicowy plik „125 lat Le Mans”, zawierający różne wywiady, fragmenty starych albumów i podsumowanie obchodów stulecia Le Mans.

A dla najbardziej nostalgicznych fanów przygotowywana jest piękna książka o losach patriarchy Henriego Vaillanta. Pierwsza część już się ukazała, zawiera kilka gadżetów i limitowaną edycję w pudełku zawierającym pierwsze 54 strony tej biografii komiksu.

Nie chcąc zdradzać finału albumu „La Cible”, powrót Michela Vaillanta odbywa się w sposób pełen wydarzeń. Początek stulecia w prawdziwym świecie jest podobny. Podczas pierwszej darmowej sesji treningowej kierowca-dżentelmen Steven Thomas uderzył w bolidAston Martin wypadku D'Station Racing w Esses przed Tertre Rouge.

Podwozie niesprawne, w nocy i w czwartek rano zmontowany został nowy kadłub Oreca przez... dzielną ekipę mechaników z TDS Racing. Trójkolorowa Oreca ozdobiona numerem 13, tak sugestywnym w mitologii Michela Vaillanta od końca lat pięćdziesiątych, powróciła na tor Le Mans podczas wolnych treningów w czwartkowe popołudnie.

CZYTAJ TAKŻE > Wysoka kara dla Tower Motorsports

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Kontynuuj czytanie na te tematy:

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz