Aston Martin ambitny w Le Mans

Nie ma wątpliwości, żeAston Martin zrobił wrażenie tym niespodziewanym zwycięstwem. Zwyciężyły Mucke, Charouz i Enge, natomiast drugi samochód zgłoszony przez markę przez długi czas zajmował miejsce na podium, potwierdzając tym samym konkurencyjność nowego LMP1.

David Richards, prezes Aston Martin, jest niezwykle entuzjastycznie nastawiony: „To bardzo ważne zwycięstwo jest nagrodą za tygodnie i miesiące ciężkiej pracy każdego członka zespołu. Endurance to przede wszystkim sport zespołowy, co udowodniliśmy w Barcelonie. » Młody czeski obiecujący Jan Charouz z dużym optymizmem patrzy w przyszłość: „Chcę podziękować całemu zespołowi. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do odniesienia dalszych sukcesów w tym sezonie. Podczas wszystkich moich przejazdów nie napotkałem żadnych problemów. W ten weekend nauczyliśmy się wiele na przyszłość. »

Największą niespodzianką dla zespołu była niezawodność maszyny. Samochód był rzadko użytkowany zimą i nie napotkał żadnych szczególnych problemów podczas wyścigu. Tym samym wszystkie zaplanowane pit stopy przebiegły perfekcyjnie. Rzetelność i konkurencyjność, to wybuchowy koktajl na dwa miesiące przed bardzo ważnym dla marki spotkaniem w Sarthe.