Przez dwa okrążenia Stefan Mücke utrzymywał nawet prowadzenie. Ale piękne coupe w niebiesko-pomarańczowych kolorach zajęło później swoje zwykłe miejsce, pierwsze w grupie pościgowej składającej się z samochodów z silnikami benzynowymi. Jednak Lola-Aston Martin również prowadzeni przez Harolda Primata i Adriana Fernandeza wiedzieli, jak w pełni wykorzystać kłopoty Peugeot 908 od ekipy Oreca Matmut.
Najszybsza za niedoścignionymi dieslami piękna Angielka przejechała wyścig bez większych problemów, poza dwoma przebitymi oponami na początku i na końcu imprezy. Załoga wykonała idealną kopię na swoją stronę, bez żadnej fałszywej notatki.
„To był ekscytujący wyścig, deklaruje Harold Primat. Wiedzieliśmy, że poczyniliśmy postępy, ale wiedzieliśmy też, że samochody z silnikiem Diesla będą trudne do pokonania. Dlatego musieliśmy oprzeć naszą strategię na spójności, niezawodności i oczywiście wydajności. Jest to wynik George'a Howarda-Chappella i całego zespołu, który zapewnił Adrianowi, Stefanowi i mnie te trzy ważne parametry i pozwolił nam stanąć na podium. Jestem bardzo zadowolony z drugiego miejsca, byliśmy najlepszym samochodem benzynowym w stawce. Na poziomie osobistym jestem zadowolony z czasów okrążeń, które były konkurencyjne i pozwoliły mi zyskać przewagę nad samochodem, który był trzeci. »
Nawet jeśli z wyglądu Lola napędzana silnikiem V12 marki Gaydon prawie nie ewoluowała poza sezonem, jeśli w ogóle, to osiągi wydają się być dobre na początku roku, ale David Richards i jego ludzie wciąż mają napięty harmonogram od teraz do 24 godzin, aby jeszcze lepiej przygotować się w Sarthe.
„W zeszłym miesiącu w Sebring zajęliśmy trzecie miejsce za zwycięskim samochodem w Le Mans, a wczoraj drugie miejsce za innym zwycięskim zespołem Le Mans, kontynuuje szwajcarski pilot. Jak na razie podążamy we właściwym kierunku i będziemy nadal pracować, aby jak najlepiej przygotować się do Le Mans. Kolejny wyścig w Long Beach w najbliższy weekend (w ALMS, przyp. red.) pozwoli nam kontynuować nasz program rozwoju. Nie mogę się doczekać, aż ponownie zobaczę tam Adriana i jego zespół. »
Pełną relację z 8-godzinnego wyścigu Le Castellet, pierwszej rundy serii Le Mans 2010, znajdziesz w swoim magazynie AUTOhebdo i od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)