Signatech-Alpine pozostaje na szeregu bardzo pozytywnych wyników przed wejściem do trzeciej rundyWIĄZY w ten weekend o godz czerwony Byk Pierścień w Austrii. Zespół Philippe'a Sinaulta zajął trzecie miejsce w wyścigu 4-godzinnym w Imola, po czym uzyskał ten sam wynik w kategorii LMP2 w wyścigu 24 godziny Le Mans natomiast Paul-Loup Chatin i Oliver Webb po raz pierwszy wystartowali w Sarthe. „Cały zespół wykonał niezwykłą pracę podczas tej edycji 24-godzinnego wyścigu Le Mans”– zauważył szef. „Po raz kolejny mogliśmy zmierzyć popularność naszego projektu. Nasze wyniki, siódme miejsce w klasyfikacji generalnej i najlepsze okrążenia wyścigu w naszej kategorii, wprawiają nas w pozytywną dynamikę. Ma to kluczowe znaczenie w obliczu zbliżającej się trzeciej rundy ELMS, która już teraz okazuje się kluczowa dla zdobycia drugiego tytułu z rzędu. »
Obecny mistrzowski zespół rzeczywiście musi dążyć do zwycięstwa, aby utrzymać się w wyścigu o tytuł. Jeśli Thiriet z TDS Racing prowadzący obecnie w mistrzostwach ma tylko osiem punktów przewagi nad Jota Sport i dziesięć nad Signatech, do końca sezonu pozostały już tylko trzy wydarzenia. Załoga A450b nie ma zatem miejsca na błędy. „Musimy myśleć o mistrzostwach. Nie mamy innego wyjścia, jak tylko wygrać?, komentuje Nelson Panciatici, który zajął drugie miejsce z Pierre'a Raguesa w zeszłym roku w Spielbergu. „Zwycięstwo zadecyduje w kwalifikacjach. Ponieważ wyprzedzanie jest bardzo trudne, pole position będzie ważne. Pokazaliśmy, że możemy być najszybsi na tym torze. Od nas zależy, czy wypadniemy efektywnie z testów, aby ułatwić nam zarządzanie ruchem podczas czterogodzinnego wyścigu. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)