ELMS – Yvan Muller nie kryje swojej frustracji

Będąc o krok od zwycięstwa w LM P3 na torze Red Bull Ring w Spielbergu, Ligier JS P3 z Alzacji musiał się zatrzymać, aby wymienić uszkodzony deflektor. Decyzja, która źle wpływa na klan YMR.

opublikowany 21/07/2016 à 10:42

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

ELMS – Yvan Muller nie kryje swojej frustracji

Rozczarowanie i frustracja. Takie były odczucia Yvan Muller Racing po mecie z 4-godzinnego wyścigu Red Bull Ringw ostatnią niedzielę w Austrii. Na Ligierze JS P3 nr 18 Alexandra Cougnauda, ​​Thomasa Laurenta i Yanna Ehrlachera za cel postawili sobie pierwszy sukces w tej kategorii na froncie europejskim Le Mans Seria 2016, z wygodną przewagą nad konkurencją.

Jednak decyzja komisarzy wyścigu o zmuszeniu francuskiego zespołu do wymiany uszkodzonego deflektora przekreśliła szanse na sukces alzackiego LM P3. „Natknęliśmy się na osobę, która zdecydowała, że ​​musimy zmienić tę część, i która nie dała nam możliwości omówienia swojej decyzji, komentarze Yvana Mullera. Decyzja tym trudniejsza do przełknięcia, że ​​jako jedyni zostaliśmy ukarani, a dotknęło to także kilku innych konkurentów.

To jest niezrozumiałe, niedopuszczalne i obrzydliwe. Mieliśmy dwadzieścia sekund przewagi nad najbliższym konkurentem, byliśmy najszybsi na torze i zwycięstwo było w naszych rękach. »

To samo poczucie niesprawiedliwości panowało wśród kierowców Muller Racing, pomimo ich pierwszorzędnego występu na austriackim torze. „W wyścigach dominuje poczucie niesprawiedliwości, – głosi Aleksander Cougnaud. Dlaczego my, a nie inni, którzy dla niektórych mieli znacznie więcej uszkodzeń w tym samym kawałku… Skutki są gorzkie, ponieważ nie jesteśmy na swoim miejscu. »

„To ogromna frustracja, komentuje Yann Ehrlacher, aktualny mistrz Francji w superturystyce. Cała nasza trójka była szybsza od zwycięzców wyścigu. Nie popełniliśmy żadnych błędów, nawet kolizja na starcie wyścigu nie była z naszej winy. »

Mimo wszystko szef chciał utrzymać dobrą formę, co mogło oznaczać udane zakończenie sezonu dla trzech kolegów z drużyny Ligiera JS P3 z numerem 18. A co może być lepszego niż impreza u siebie w Paul-Ricard pod koniec sierpnia, podczas której spróbujesz wrócić do czołówki swojej kategorii.

Znajdź pełny raport z 4 Hours of czerwony Byk Pierścień, wyprodukowany przez naszego specjalnego korespondenta w Austrii, w numerze 2072 AUTOtygodniowo, już dostępny w wersji cyfroweji w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz