Frustracja Signature Plus

Trzecia w LMP1 Lola-Aston Martin Signature-Plus zajęła 23. miejsce w klasyfikacji generalnej w 4. rundzie LMS. W niedzielny wieczór członkowie francuskiej drużyny poczuli frustrację.

opublikowany 27/08/2010 à 12:48

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Frustracja Signature Plus

Na trzecim stopniu podium wyścigu Algarve na 1000 km w lipcu zespół Signature-Plus miał nadzieję powtórzyć taki wynik w ubiegły weekend na torze Hungaroring. Ostatecznie mieszane uczucia panowały w niedzielny wieczór na trybunach drużyny Philippe'a Sinaulta. O ile Vanina Ickx, Pierre Ragues i Franck Mailleux zdołali zająć trzecie miejsce w LMP1, to pod banderą zjechali dopiero na 23. pozycji w klasyfikacji generalnej, Lola-Aston Martin Francuzka spędziła w swoim boksie 22 okrążenia.

„Powinniśmy być zadowoleni z kolejnego podium w naszej kategorii i zdobycia ważnych punktów, ale mogliśmy spisać się znacznie lepiej, mówi Pierre Ragues. Po raz pierwszy jechałem tym torem w pobliżu Budapesztu. Prowadziłem kwalifikacje, niestety popełniłem błąd na pierwszym szybkim okrążeniu i wypadłem z toru. Dzięki doskonałej pracy mechaników udało mi się podjąć kolejną próbę. Frustrujące było to, że opony uległy „przebiciu”? w nieszczęściu. Mimo to udało mi się za piątym razem. Zespół podjął jednak mądrą decyzję, rozpoczynając od innego zestawu opon. Co zgodnie z przepisami zmusiło nas do rozpoczęcia od końca stawki. Vanina miała świetny start, była szósta, kiedy objąłem kierownicę. Udało mi się awansować na drugą pozycję. Niestety akumulator i koło pasowe alternatora zdecydowały inaczej. To wielka szkoda, gdy widzimy trudności innych LMP1 i naszą własną konkurencyjność. Wszyscy w Signature mogą być dumni ze swoich wysiłków przez cały weekend. »

„To dobrze, że zespół zdobył podium drugiej kategorii z rzędu i zdobył punkty po tym trudnym wyścigu, kontynuuje Franck Mailleux. Jestem teraz trzeci, co jest niezwykłe w porównaniu z naszą sytuacją w zeszłym roku o tym samym czasie. To pokazuje postęp, jaki poczynił zespół. Ten węgierski weekend był rozczarowaniem. Kiedy napotkaliśmy nasze problemy, byliśmy drudzy za Peugeot, co z kolei spowodowałoby problemy. Mogliśmy powalczyć o zwycięstwo, ale to także wytrzymałość. Szybkość, z jaką zespół je rozwiązał (problemy, przyp. red.) pokazuje jego skuteczność i siłę. Charakterystyka tego toru faworyzowała LMP2, ale pokazaliśmy, że jesteśmy jednymi z najlepszych i że nasze miejsce – bez problemów mechanicznych – było na podium. To frustrujące, że nasz wynik nie odzwierciedla naszego prawdziwego potencjału. Ostatnia runda sezonu zabierze nas na Silverstone, mam nadzieję, że zakończymy tam nasz drugi rok w LMS w lepszym nastroju, z kolejnym podium. »

12 września na brytyjskim torze oprócz 908 Oreca i dwóch Lola Rebellions będziemy musieli zmierzyć się także z pięcioma samochodami służbowymi, a mianowicie z Peugeotem, dwoma Audi i dwoma Lola-Aston Martinami. Drużyna Signature-Plus, zajmująca drugie miejsce w rankingach drużynowych, wciąż może mieć nadzieję na zajęcie miejsca w pierwszej dwójce na koniec sezonu, co jest świetnym wynikiem, który pozwoli jej zdobyć jedno z dwóch zaproszeń przyznanych przez ACO na następny sezon 24 godziny Le Mans.

Pełną relację z węgierskiej rundy serii Le Mans znajdziesz w swoim magazynie AUTOhebdo, aktualnie dostępnym.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz