24-godzinny wyścig Le Mans: dzień chwały dla numeru 7, Toyota widzi podwójnie

Po raz pierwszy w erze Hypercar zespół Conway-Kobayashi-Lopez w końcu zwycięża w Le Mans! Toyota ze swojej strony zdominowała tę 89. edycję głową i ramionami.

opublikowany 22/08/2021 à 16:07

Gonzalo Forbes

0 Zobacz komentarze)

24-godzinny wyścig Le Mans: dzień chwały dla numeru 7, Toyota widzi podwójnie

Model nr 7 wygrywa swoje pierwsze 24-godzinny wyścig Le Mans. ©DPPI/X. Bonilla

« Le jour de gloire est arrivé ! ». Ce vers de la Marseillaise peut se coller parfaitement à ce dimanche 22 août du côté de Toyota, du moins de celui de la N°7. Malheureux par le passé, le prototype japonais a enfin vu ses efforts récompensés et avec la manière.

Ten pierwszy sukces 24 godziny Le Mans, nr 7 poszedł po niego sam jak dorosły. Wszystko zaczęło się od kwalifikacji, ćwiczeń, podczas których Kamui Kobayashi znów się wyróżniał. Silniejszy od pozostałych Japończyk zdobył w czwartek w Sarthe swój czwarty biegun, rozpoczynając w ten sposób działania wojenne.

Na czele peletonu w sobotę na start nie spóźnił się numer 7. Uciekając przed pierwszymi incydentami wyścigu i nie będąc uwięzionym przez deszcz i trudne warunki na drodze, szybko wystartował, podczas gdy siostrzany samochód próbował nadrobić opóźnienie po uderzeniu przez Glickenhaus nr 708.

Wystrzelony, załoga Conway-Kobayashi-Lopez podał tempo wejścia. Jeśli JOTA nr 38 próbowała ją na chwilę zdestabilizować, to nr 7 była dla niej po prostu nie do pokonania. Wracając na drugą pozycję, numer 8 nie był w stanie zmartwić swojej siostry, która miała obsesję na punkcie pierwszego zwycięstwa w Le Mans.

Droga nr 7 była jednak wciąż długa i musiała przetrwać noc, a przede wszystkim uniknąć pecha. I choć raz szczęście się do niego uśmiechnęło. Inaczej niż w zeszłym roku, kiedy mechanicy ustąpili, gdy prowadził, japoński zespół nie dał się zawieść swojemu samochodowi, który mógł podtrzymać nadzieję na zwycięstwo.

Noc minęła i udało się uniknąć wszystkich problemów, a numer 7 poszybował w górę w klasyfikacji generalnej, spadając z numerem 8 na ponad 2 minuty i 20 minut. Ale potem zdziwienie ogarnęło szeregi Japończyków, gdy wcześnie rano siostrzany samochód zatrzymał się na torze. Ale i tutaj szczęście sprzyjało Toyocie i numerowi 7, który zmierzał prosto do sukcesu. Sukces, który będzie stopniowo nabierał kształtu w ostatnich godzinach wyścigu w tę niedzielę, ponieważ będzie o jedno okrążenie przewagi nad numerem 8.

https://twitter.com/24heuresdumans/status/1429445614836850688

Zespół Conway-Kobayashi-Lopez, będący w przeszłości ofiarą losu, tym razem został nagrodzony w Sarthe i może teraz pochwalić się zwycięstwem w najwspanialszym wyścigu na świecie.

https://twitter.com/24heuresdumans/status/1429449014353727491

Powrót do najwyższej kategorii i głównego zagrożenia Toyoty, Alpine wierzył w możliwą rozgrywkę, ale ostatecznie nie dorównał. Mając przewagę liczebną na torze i dysponując mniej zaawansowanym samochodem, firma z Dieppe znalazła się za dwoma japońskimi GR010. Istota Philippe'a Sinaulta nadal może się uśmiechać po pierwszych 24 godzinach w Hypercar, ponieważ udało jej się utrzymać w tyle za agentami 007 Stabilny Glickenhaus, ale obawiano się go przed wielkim wyjazdem.

W LMP2 napięcie trwało do ostatniego okrążenia! Kontrolując więcej niż 30 sekund w siostrzanym samochodzie nr 31 Team WRT, numer 41 załogi Kubica-Delétraz-Ye nigdy nie dotrze do mety ani do końcowej klasyfikacji. Ofiara problemu elektronicznego (wadliwy czujnik przyspieszenia) w Esses de la Forêt, Oreca 07 belgijskiego zespołu, została okradziona przez JOTĘ nr 31 i 28, gdy zwycięstwo było bliskie.

https://twitter.com/24heuresdumans/status/1429443374646501381

Jeśli dubletu nie ma w planach, Team WRT może jednak opuścić Sarthe z podniesioną głową. Podczas swojego pierwszego udziału w Le Mans struktura Vincenta Bosse dominowała przez większą część wyścigu, zanim popełnił fatalny błąd. Nagroda pocieszenia jednak z triumfem nr 31 trio Milesi-Frijns-Habsurg zaledwie o 7 dziesiątych!

https://twitter.com/24heuresdumans/status/1429455770261856263

W GTE aby wygrać, trzeba było usiąść za kierownicą Ferrari. Zdeklasowany przez Aston Martin l’an passée, les 488 n’ont pas fait dans le détail cette année, et notamment celles d’AF Corse. Opposée à Corvette et Porsche en Pro, la N°51 (Calado-Ledogar-Pier Guidi) n’a laissé que les miettes à ses rivales coupant la ligne avec plus de 40 secondes sur la Corvette N°63. En Am, la N°83 (Perrodo-Nielsen-Rovera) a frappé très fort en collant un tour à sa plus proche poursuivante, l’Aston Martin N°33 du TF Sport, et 2 à la Ferrari N°80, troisième de la catégorie à l’arrivée.

https://twitter.com/24heuresdumans/status/1429461661757419528

Klasyfikacja generalna 24-godzinnego wyścigu Le Mans 2021

Analizę 89. edycji 24-godzinnego wyścigu Le Mans przeprowadzoną przez naszych ekspertów znajdziesz w numerze 2326 AUTOhebdo, dostępnym od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej i od środy w kioskach.

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

0 Zobacz komentarze)