Antonio Giovinazzi, kierowca Ferrari 499P: „Gotowy do podjęcia tego ogromnego wyzwania”

Antonio Giovinazzi będzie jednym z trzech kierowców Ferrari 499P z numerem 51 w nadchodzącym sezonie WEC. Włoch nie może się doczekać rozpoczęcia nowej przygody.

opublikowany 10/01/2023 à 15:13

Walenty GLO

2 Zobacz komentarze)

Antonio Giovinazzi, kierowca Ferrari 499P: „Gotowy do podjęcia tego ogromnego wyzwania”

Antonio Giovinazzi poprowadzi Ferrari z numerem 51 w WEC (Zdjęcie: Ferrari)

Antonio Giovinazzi zadebiutuje w pierwszej kategorii Mistrzostw ŚwiataWytrzymałość w Sebring (Floryda), 17 marca.

We wtorek, 10 stycznia, Włoch został potwierdzony jako kierowca Ferrari 499P nr 51 obok Alessandro Pier Guidi i Jamesa Calado.

Nie jest to zaskoczeniem dla byłego pilota Alfa Romeo en Formuła 1, ponieważ Antonello Coletta wspomniał o swoim nazwisku już w listopadzie 2021 r. 

CZYTAJ TAKŻE > Antonello Coletta: „Rozważenie Giovinazziego w zespole Hypercar będzie czymś normalnym”

« Debiut 499P będzie decydującym momentem w historii Prancing Horse i będzie dla mnie wielkim zaszczytem być częścią tego niezwykłego momentu, deklaruje Antonio Giovinazzi o nowej przygodzie po nieudanym sezonie Formuła E.

Wiemy, że spoczywa na nas wielka odpowiedzialność, którą musimy dźwigać z wielką pokorą, ale jesteśmy świadomi naszej siły i gotowi podjąć się tego ogromnego wyzwania. »

Coletta: „Ostatni etap programu przed Sebringiem”

Czas, o którym mowa w Haas et Alpine W związku z możliwym powrotem do Formuły 1 Antonio Giovinazzi weźmie udział w swoim drugim wyścigu 24 godziny Le Mans.

29-letni kierowca odkrył klasyk Le Mans w 2018 roku dzięki AF Corse. Było w kategorii GTE Pro obok Toni Vilander i Pipo Derani. Tym razem będą go wspierać Alessandro Pier Guidi i James Calado, panujący mistrzowie GTE Pro.

« Jestem bardzo dumny, że zostałem wybrany na jednego z sześciu kierowców Hypercara, samochodu, którego znaczenie – także historyczne – jest dla nas bardzo jasne, wita Piera Guidi. Prowadzenie oficjalnego Ferrari napawa Cię dumą, ale 499P to krok dalej. Oczekiwania są wysokie, zwłaszcza że ścigamy się dla Ferrari.

Przed nami ważny sezon, ale intensywnie się przygotowuję, aby być gotowym. Sebring przyjedzie bardzo szybko, ale wciąż mamy przed sobą testy, aby być gotowym na pierwszy wyścig, chociaż nasz prawdziwy poziom stanie się widoczny podczas wyścigów w Europie. »

Drugim samochodem, z numerem 50, poprowadzą Antonio Fuoco, Miguel Molina i Nicklas Nielsen.

« Doborem załóg zakończyliśmy ostatni etap programu przed debiutem w Sebring, wyjaśnia Antonello Coletta, dyrektor ds. działań sportowych GT w Ferrari.

Od pierwszego testu 499P w lipcu niestrudzenie pracowaliśmy, włączając w to kierowców z rodziny Ferrari.

Decyzja dotycząca wybranych przez nas kierowców jest związana nie tylko z wyścigami, w których będziemy rywalizować, ale także z rozwojem, który będzie kontynuowany podczas mistrzostw.

Bardzo jasno określamy, czego możemy od nich wymagać w zakresie rozwoju i spójności, a nie tylko szybkości. »

CZYTAJ TAKŻE > Ferrari wraz z Giovinazzim ujawnia swoich kierowców Hypercar

Walenty GLO

Dziennikarz. Reporter rajdowy (WEC, IMSA, ELMS, ALMS) i czasami F1 lub IndyCar.

2 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

2 Uwagi)

10 o 01:2023

Miejmy nadzieję, że Ferrari będzie bardziej błyszczące niż w jednomiejscowym F1 lub FE!!

P

Philippe Reuillon

11 o godzinie 01:2023

To jest wstrętne.

Aby napisać komentarz