Bob Wollek, ma już 20 lat

20 lat temu, 16 marca 2001 roku, odeszła od nas jedna z najwybitniejszych postaci w historii Endurance.

opublikowany 16/03/2021 à 09:03

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Bob Wollek, ma już 20 lat

Przyjaciele lubili o nim mówić, że ze względu na swój charakter nie potrafił zaprzeczyć swojemu alzackiemu pochodzeniu. Bob, barwna postać, odcisnął piętno na każdym, kto miał okazję go spotkać, bezpośrednio lub pośrednio.

Bardziej niż wielu innych zasługiwałby na umieszczenie swojego nazwiska na liście 24 godziny Le Mans, w której brał udział 30 razy w latach 1968-2000, zajmując cztery drugie i dwa trzecie miejsca, nie zapominając o trzech zwycięstwach w klasie, w GT w 2 r., w MŚ w 3 r. i w GT1977 w 1995 r.

Mais s’imposer dans la Sarthe nécessite de réunir bon nombre d’ingrédients, et notamment la bonne voiture, la bonne écurie, les bons équipiers et la dose de chance permettant de parcrourir le double tour d’horloge sans soucis majeurs. Matra, Jaguar, Porsche, Toyota ou Courage, il a souvent nourri de grands espoirs de victoires… rarement évanouis par sa faute.

Bob Wollek z Norbertem Singerem, historycznym inżynierem Porsche. ©DPPI

Ale kariera „Genialnego Boba” nie ogranicza się tylko do klasyka Le Mans. I nie bez powodu wielkiemu przyjacielowi Henriego Pescarolo i Jeana-Louisa Ricciego przypisuje się łącznie 76 zwycięstw w karierze, z czego 71 za kierownicą Porsche.

Do nich zaliczają się aż cztery zwycięstwa w 24-godzinnym wyścigu w Daytona w 1983 r. za kierownicą Porsche 935, w 1985 i 1989 r. na modelu 962 oraz w 1991 r. na modelu 962C, w którym uczestniczyli zwłaszcza Pesca i Hurley Haywood.

W 1985 roku Bob wygrał także 12-godzinny wyścig w Sebring za kierownicą 962, obok innego wspaniałego kierowcy: AJ Foyta. Ale oprócz jego międzynarodowych sukcesów, jednym z największych osiągnięć Boba jest być może to, że sprawił Niemcom po drugiej stronie Renu trudne chwile w mistrzostwach Niemiec Gr.5, podczas których trzykrotnie nosił koronę.

Bob, uniwersytecki mistrz narciarski, zmarł 16 lutego 2001 roku. Jadąc rowerem na tor Sebring Raceway, Alzatczyk został potrącony przez samochód kempingowy. Od tego czasu Bob nigdy nie został zapomniany…

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz