Prymat godny Astona Martina

Świadomy prestiżu angielskiej marki Harold Primat (kierowca Loli Aston Martin nr 009) ma nadzieję, że Aston Martins dobrze poradzą sobie w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

opublikowany 10/06/2009 à 10:40

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Prymat godny Astona Martina

Haroldzie, Aston Martin przybywa do 24 godzin z jakimi ambicjami?
Naszym marzeniem jest, aby w niedzielę stanąć na podium. Ale trzeba być realistą, jest w tym pewna zaleta Peugeot i Audi. Jesteśmy tutaj, aby dać z siebie wszystko. Po testach kwalifikacyjnych dowiemy się, na czym stoimy w porównaniu z dieslami. Wtedy wyścig jest długi. David Richards najpierw chce, aby wszystkie trzy samochody ukończyły wyścig. Ale podium byłoby wspaniałą nagrodą.

Przeciwko Dieslom nadal będzie trudne. Czy twoja walka nie jest bardziej skierowana przeciwko silnikom benzynowym?
Ogólnie rzecz biorąc, naszym pragnieniem pozostaje walka. Oczywiście nie będzie to łatwe. Na Spa mogliśmy zobaczyć, że nadal istnieje różnica klas. W zeszłym roku ukończyłem najlepszą „benzyna” w Henri (Pescarolo). Ale ostatecznie nie tego chcemy. Nie możemy być tym usatysfakcjonowani. Celem jest tak naprawdę podium w klasyfikacji generalnej. Ukończenie „najlepszej benzyny” nie jest celem samym w sobie.

Czy jeżdżąc dla Aston Martina czujesz ciężar tradycji?
Najpierw czujemy atmosferę Prodrive, potem Astona Martina. Ale prawdą jest, że chcemy dobrze reprezentować barwy Astona, marki wyczynowej, która ma niesamowitą historię w świecie sportów motorowych, o której ludzie marzą. Chcemy być tego godni.

Aston Martin zwyciężył w 1959 roku. Czy ważne jest dla ciebie ściganie się z Astonem 50 lat po tym zwycięstwie?
To już oficjalne: Aston Martin wraca w tym roku bazując na tym sukcesie, aby odzyskać ogólną pozycję w wyścigu. Trzeba było oznaczyć wydarzenie, podjęli dobrą decyzję. Program pozostanie, przynajmniej na rok 2010. W idealnym przypadku zamysłem jest wygranie w roku, w którym przypada 50. rocznica. To prawda, że ​​jest to ambitne, zwłaszcza biorąc pod uwagę konkurencję Peugeot i Audi. Dochodzimy do momentu, w którym sytuacja jest mniej otwarta, ale zespół wykonuje bardzo dobrą robotę i chce osiągnąć ten poziom.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz