Mistrz Debarda, szef Panis

Eric Debard, dzięki wspaniałemu wyścigowi swojego kolegi z drużyny, Oliviera Panisa, zdobył ostatni tytuł w kategorii GT1 francuskich mistrzostw GT FFSA.

opublikowany 19/10/2009 à 15:59

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Mistrz Debarda, szef Panis

Olivier Panis, zasiadający za kierownicą Corvette zespołu DKR Engineering, miał tylko jeden cel: pomóc swojemu koledze z drużyny Ericowi Debardowi zdobyć tytuł mistrza Francji GT1. Nie brałem udziału w wydarzeniu w Dijon z powodu Le Mans W serii Grenoblois nie miał takiej samej liczby punktów jak jego partner i dlatego nie mógł ubiegać się o tytuł mistrza. Olivier Panis rozpoczął wyścig doskonale, obejmując prowadzenie kosztem bardzo dobrego wyprzedzenia Soheila Ayariego i Laurenta Groppiego, po czym kontynuował swoje wysiłki i w najlepszych warunkach przekazał kierownicę Ericowi Debardowi.

„JJestem szczęśliwy w imieniu całego zespołu DKR i Erica– oznajmił Olivier Panis na koniec wyścigu. Miałem dwa programy, więc nie mogłem być w Dijon, ale moim celem było pomóc Ericowi, Laurentowi i Jean-Claude'owi w rozwoju i walce o tytuł. Miałem świetny sezon w mistrzostwach, w których nie grałem od długiego czasu. Bawiliśmy się równie dobrze, jak występowaliśmy. Dziękuję Soheilowi ​​(Ayari) za jego sportową postawę, ponieważ są inni, którzy mają trochę mniej. »

Eric Debard, który w połowie wyścigu wystartował z pierwszej pozycji, wykorzystał wysiłki swojego kolegi z drużyny, aby poprowadzić wyścig i spadł na czwartą pozycję, zapewniając sobie tytuł mistrza Francji. O ile Laurent Groppi i Patrick Bornhauser, zwycięzcy wyścigu i drudzy w mistrzostwach Francji, nie pojawili się po wyścigu, aby podzielić się swoimi uczuciami, Eric Debard był zachwycony zdobytym tytułem.

« Jest satysfakcja z tytułu ale mamy mały ból w sercu bo to koniec GT1 a to były piękne auta– skomentował albigens w epilogu tego sezonu. Spędziliśmy w tych samochodach cztery lub pięć sezonów. Dzisiaj nie miałem 120kg balastu tylko 240kg. Miałem 120 kg balastu i 120 kg ciśnienia. To było ciężkie do niesienia! Na ostatnich okrążeniach tak naprawdę nie wiedziałem, co się ze mną dzieje. Ale hej, cel został osiągnięty. Chciałbym podziękować Soheilowi ​​(Ayari), ponieważ przedstawił mnie Olivierowi (Panis). Jeśli w tym roku dotarł do mistrzostw, to dzięki Soheilowi. To pokazuje stan jego umysłu. Znałem pilota, ale odkryłem też człowieka i to było równie ważne. Tytuł jest wisienką na torcie, ale mieliśmy wspaniały sezon, dobrze się bawiliśmy. »

Zaproszony przez Larbre Compétition do współpracy z Rolandem Bervillem, Sébastienem Bourdais był szczęśliwy, że mógł wziąć udział w tym weekendzie. Po dobrym początku wyścigu Le Manceau dojechał do mety na drugim miejscu. „ To był taktyczny wyścig, w którym wzięło udział wiele samochodów, ale niewiele punktów. Nie chciałem mieszać się w tę walkę, która nie była nasza. Olivier (Panis) dobrze zaczyna i podaje na prowadzenie. W przypadku tych samochodów wyprzedzenie staje się trudne. Zwłaszcza, że ​​Soheil (Ayari) dobrze wykonał swoją pracę. Samochody musiały jechać do Japonii, więc otrzymaliśmy rozkaz, aby przywieźć je w jednym kawałku. »

W GT3 zwyciężyli Stéphane Ortelli i Yvan Lebon, zapewniając Audi trzecie zwycięstwo w sezonie. Podobnie jak w GT1, święta załoga w drugim wyścigu zajęła czwarte miejsce, zabezpieczając brakujące punkty. Tytuł wędruje zatem do Mike’a Parisy’ego i Philippe’a Gaillarda, kierowców Ruffier Racing.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz