Guilvert: „Wszyscy bezsilni w obliczu tej brutalnej sytuacji”

W tej bezprecedensowej sytuacji zamknięcia mistrz Francji FFSA GT z lat 2018–2019 w Saintéloc Racing ma na myśli przede wszystkim dwadzieścia osób, które zatrudnia w rodzinnej firmie.

opublikowany 23/03/2020 à 16:31

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Guilvert: „Wszyscy bezsilni w obliczu tej brutalnej sytuacji”

Zacznijmy najpierw od działalności gospodarczej. Jak to się dzieje u Was?

Poczynię obserwację, którą poczyni wielu liderów biznesu: to w czasie wojny widzisz, co powinieneś robić, a czego nie, jako pracę! Należę do branży rolno-spożywczej, co oznacza, że ​​jesteśmy dotknięci, ale w mniejszym stopniu niż ci, którzy w ogóle nie mogą już prowadzić swojej działalności. Na drugim końcu łańcucha znajduje się aktywność „wypoczynkowa”, która całkowicie się zatrzymała. 

A konkretnie, jak obecnie funkcjonujesz?
Już od pierwszych zapowiedzi rządu podjąłem kroki, aby wprowadzić trzy klauzule: telepraca, częściowe bezrobocie lub przestój w pracy w celu opieki nad dziećmi do lat 16, przy zachowaniu minimalnej obsługi „fizycznej” w firmie, ponieważ jesteśmy zobowiązani do dostarczania dużych -dystrybucja na dużą skalę i producenci, którzy dostarczają dystrybucję na dużą skalę. Spośród 22 pracowników jedna osoba była odpowiedzialna, druga zajmowała się rozliczeniami – mój ojciec i ja.


G. Guilvert na Grand Prix Pau 2019. © DPPI / A. Vincent

Dlatego aktywność spada…
Wszystkich zamówień złożonych w górę rzeki, a które pływały kontenerami morskimi, nie da się ich zatrzymać i dlatego występuje efekt nasycenia na poziomie magazynu. Myśleliśmy, że w pierwszym tygodniu stracimy nieco więcej, a mimo to straciliśmy 60% naszego biznesu. W tym kontekście trzeba podejmować szybkie decyzje, chwytać się tego, co proponuje państwo, nawet z obawą, że to się trochę cofnie. 

W tym okresie Twoja działalność jako kierowcy wyścigowego schodzi na drugi plan…
O tak, całkowicie. Taką obserwację poczynili wszyscy zajmujący się sportem motorowym. Myślę, że dla niektórych Covid-19 będzie pretekstem do zatrzymania się. Będzie to smutne, ale zrozumiałe. W czasie takiego kryzysu martwisz się przede wszystkim o zdrowie swoje, swojej rodziny, a następnie firmę, która jest Twoim drugim dzieckiem i utrzymuje Cię, a także ludzi, którzy Ci towarzyszą. Masz obowiązki wobec ludzi, których zatrudniasz. Wszyscy jesteśmy bezsilni w obliczu tej brutalnej sytuacji.

W dużej mierze finansowana przez tak zwanych „dżentelmenów kierowców”, gospodarka sportów motorowych może tylko ucierpieć na tej sytuacji…
Myślę, że tak. W przemówieniu prezydenta wszyscy usłyszeli to, co chcieli usłyszeć, że jesteśmy w stanie wojny i że żadna sprawa nie zostanie pozostawiona w tyle. Tyle że rzeczywistość na miejscu jest zupełnie inna. Firmy, zwłaszcza w branży gastronomicznej, po kryzysie „żółtej kamizelki” i powtarzających się strajkach już poważnie chorowały, a teraz otrzymują cios. Niektóre nie zostaną ponownie otwarte.

Przyznam, że w tym trudnym pierwszym tygodniu sporty motorowe nie były moim głównym zmartwieniem. Teraz otrzymam pewne wieści od mojego pracodawcy, Saintéloc Racing. Modlę się, aby wszystko ułożyło się dla niego jak najlepiej, ale myślę, że poczynili takie same ustalenia, jakie ja mogłem poczynić. Im bardziej będziemy zmobilizowani, tym szybciej wszystko zacznie się od nowa.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz