Na początku miesiąca na torze Nogaro w Gers rozpoczęły się mistrzostwa FFSA GT3 2010. Weekend naznaczony problemami z balastem, który nie uśmiechnął się do drużyny Oreca.
Po testach w Dijon zespół Var prowadzony przez Michela Rafaelli przybył do Lédenon bardziej zmotywowany niż kiedykolwiek, zdeterminowany, aby wrócić do czołówki.
Tym samym w pierwszym wyścigu zwyciężyli Soheil Ayari i Bruno Hernandez, a siostrzany samochód został zmuszony do wycofania się z wyścigu po uderzeniu przez spóźnionego zawodnika, gdy był na prowadzeniu. Następnego dnia Audi R1 zespołu Oreca przekroczyło linię mety na drugiej i trzeciej pozycji, za Ferrari F8. Stabilny Nr 23. Dobry weekend, jak potwierdza Michel Raffaelli:
„Wyniki są bardzo pozytywne, mówi kierownik zespołu Audi Team ORECA. Po Nogaro nastąpił zwrot o 180°. Nie jest to zbyt oryginalne, ale naprawdę jest efektem pracy zespołowej. Kierowcy odbyli w tym tygodniu udaną sesję testową: praca wszystkich przyniosła korzyści wszystkim. W ten weekend będziemy zbierać owoce. »
Satysfakcję podziela Stéphane Ortelli, który obecnie zajmuje szóste miejsce w mistrzostwach.
„Soheil i Bruno dali Audi R8 LMS pierwszy sukces w tym sezonie i oba samochody stanęły na podium w drugim wyścigu, deklaruje pilot z Monako. To wspaniale ! Pierwszy wyścig ściska nas w gardle: prowadziliśmy, zanim uderzył w nas spóźniony zawodnik. To denerwujące, ale praca, którą włożyliśmy podczas testów, była produktywna. Musimy być najszybsi na R1 LMS i tak było w ten weekend. »
Następne spotkanie 8 i 9 maja w Dijon.
Pełną relację ze spotkania FFSA Super Series w Lédenon znajdziesz w swoim magazynie AUTOhebdo, dostępnym obecnie w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)