Bianchi, weekend „bez”.

Przed Brands Hatch Jules Bianchi zdobywał punkty we wszystkich spotkaniach sezonu 2009 F3 Euro Series. W Wielkiej Brytanii Francuz miał znacznie trudniejszy weekend.

opublikowany 08/09/2009 à 11:32

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Bianchi, weekend „bez”.

Niçois, zwycięzca sześciu z dwunastu wyścigów w tej dyscyplinie, przybył do Wielkiej Brytanii z 25-punktową przewagą nad Christianem Vietorisem, chwilowo chroniony przed powrotem Niemca.

Jednak błąd w kwalifikacjach może być bardzo kosztowny i pozbawić kierowcę punktów na weekend. Tak właśnie stało się z Julesem Bianchi, kierowcą ART Grand Prix, który popełnił błąd na początku sesji. Francuz, będący autorem tymczasowego najlepszego czasu, był świadkiem, jak jego przeciwnicy wymazali jego czas, umieszczając go w ósmym rzędzie na polach startowych do pierwszego wyścigu. „ Chociaż raz darmowe sesje treningowe wypadły bardzo dobrze!, zwierza się Julesowi Bianchi. Jednak mały błąd w kwalifikacjach miał duże konsekwencje, ponieważ przejechałem tylko jedno okrążenie przed wypadnięciem z toru i znalazłem się bardzo daleko na starcie. »

Od tego momentu Francuz startujący z dala od czołówki wyścigu miał nikłe szanse na zdobycie punktów. Udało mu się jednak awansować na 12. pozycję, po czym zmierzył się z Tiago Geronimim. „ Celem był powrót do czołowej ósemki już w pierwszym wyścigu, potwierdza Bianchi. Próbowałem wyprzedzić Geronimiego przed Paddock Hill Bend. Na początku wyglądało to dobrze, ale zabrał mnie na zewnątrz i nie miałem innego wyjścia, jak tylko pojechać na ziemię. Skończyło się to dużym wypadkiem i po wyjściu z samochodu miałem lekkie zawroty głowy. » Wypadek pomiędzy dwoma mężczyznami zmusił nawet organizatorów do przerwania wyścigu, który jednak został wznowiony trzy godziny później.

Podczas drugiego wyścigu, który odbył się w niedzielę, Jules Bianchi nie miał nadziei na zdobycie punktów ani nawet na ukończenie wyścigu z powodu wypadku i szoku, jaki przeżył poprzedniego dnia. „ Bolała mnie szyja i przed wyjazdem do Portimao zrobiłem tylko kilka okrążeń, aby sprawdzić, czy samochód jest w dobrym stanie, ponieważ nie było sensu ryzykować, gdy jest się osłabionym. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz