Po kwalifikacjach na suchej nawierzchni kierowcy FRECA 2022 musieli stawić czoła deszczowi w sobotnie popołudnie na Monzy. Trudne warunki, które ożywiły pierwszy wyścig weekendu w lekko zdenerwowanym peletonie.
Startując z pole position, Dino Beganovic (Prema) szybko wkroczył do akcji. Po dobrej reakcji na zgaśnięcie świateł Szwed utrzymał przewagę już podczas pierwszego hamowania, w którym doszło do kontaktu wielu kierowców, co szybko spowodowało interwencję samochodu bezpieczeństwa.
To był nierówny wyścig, który rozpoczął się od kontaktu jeszcze przed ponownym startem pomiędzy Dino Beganoviciem a jego pierwszym prześladowcą Gabriele Mini (ART Grand Prix). Lider peletonu Szwed zahamował na Parabolic, a Włoch nie był w stanie uniknąć lekkiej kolizji, która kosztowała go skrzydło i resztę wyścigu. Sytuacja, która pozwoliła pilotowi Premy wystartować.
Dwie pozostałe interwencje samochodu bezpieczeństwa ostatecznie niczego nie zmieniły. Mając całkowitą kontrolę, Dino Beganovic już nigdy nie zostanie złapany, nawet przez Michaela Biełowa (MP Motorsport), który miał okazję spróbować szczęścia na ostatnim okrążeniu. Lorenzo Fluxa (R-ace GP) stanął na podium tuż za swoim kolegą z drużyny Hadrienem Davidem, najlepszym Francuzem w wyścigu 1. Dwóch innych zawodników Tricolores znalazło się w pierwszej dziesiątce, Sami Meguetounif (MP Motorsport), 10ei Maceo Capietto (Monolit), 10e.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)