Po rundzie belgijskiej pozostały jeszcze trzy spotkania, ale Victor Martins (ART Grand Prix) wyrównał już swój własny rekord pole position. Podpisując swoje drugie pole position w weekend – czwarte z rzędu po tym, jak dwa tygodnie temu wygrał już wszystko w Barcelonie – w ten piątek podczas deszczu na Spa-Francorchamps Francuz zapewnił sobie w sumie dziewięć czołowych pozycji w 2020 r., dorównując swojemu własnemu mark z 2019 r., a także Sachy Fenestraza z 2017 r. i Scotta Speeda z 2000 r.
Dlatego też Francuz wystartuje również z przodu w wyścigu 1 w piątkowe popołudnie (14:25). Kierowca ART Grand Prix będzie także zadowolony, widząc swojego głównego rywala w mistrzostwach, Brazylijczyka Caio Colleta (R-ace GP), który w kwalifikacjach ustanowił dopiero 11. najszybszy czas, 2”3 sekundy od pole position, co jest jego najgorszą sesją od czasu początek sezonu. Victorowi Martinsowi w pierwszym szeregu będzie bowiem towarzyszył Belg Ugo De Wilde (Arden, +0 »5), który będzie starał się zwiększyć swoją przewagę na szczycie mistrzostw.
Dobry występ także jego dwóch francuskich rodaków Hadriena Davida (MP Motorsport, +2”0) i Reshada de Gerusa (Arden, +2”0), 9. i 10. miejsce. Francuski mistrz F4 przez długi czas znajdował się w czołowej piątce, zanim ostatecznie zajął 5. miejsce, podczas gdy De Gerus osiągnął swoje najlepsze kwalifikacje w roku, trafiając do czołowej 9. Trzeci w mistrzostwach David Vidales (JD Motorsport, +10 »3) jest po raz kolejny zakwalifikował się poza pierwszą dziesiątką i będzie miał wiele do zrobienia w wyścigu, aby dogonić.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)