Vietori ogłoszony zwycięzcą

Zwycięzca drugiego wyścigu na torze Oschersleben Christian Vietoris skorzystał z kary nałożonej na 21 kierowców za nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa.

opublikowany 02/08/2009 à 13:25

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Vietori ogłoszony zwycięzcą

Jego seria zwycięstw musiała się pewnego dnia zakończyć. Jules Bianchi, szósty w drugim wyścigu w Oschersleben, pozwala innemu kierowcy wspiąć się na najwyższy stopień podium. Osiągnął to w tym sezonie bardzo regularnie jeżdżący kierowca. Christian Vietoris, który w każdy weekend wyścigowy stawał na podium, spisał się dobrze, mimo że przez większą część wyścigu Stefano Coletti prowadził.

Choć niemiecki kierowca za zwycięstwo zdobył sześć punktów, nigdy nie był liderem wyścigu. Na starcie Mika Mäki, opiekun pole position, dał się wyprzedzić Stefano Colettiemu, który następnie uciekł. W miarę upływu okrążeń Monako był w stanie zwiększyć przewagę, doliczając na koniec wyścigu do ponad dziesięciu sekund.

Ze swojej strony Jules Bianchi startował z ósmego miejsca, zgodnie z zasadą odwróconej siatki. Udało mu się pokonać Jean-Karla Vernay'a, zanim zmierzył się z Christianem Vietorisem. Wyprzedzając Niemca po zaciętej walce, rodak z Nicei pozwolił Vernayowi wykorzystać okazję i po kolei wyprzedzić Vietorisa.

Ostatecznie na prowadzeniu do mety dojechał Stefano Coletti, przed Miką Mäkim i Alexandrem Simsem. Jednak za nieprzestrzeganie żółtej flagi wywieszonej po wypadku Christophera Zanelli Monako został ukarany, podobnie jak dwudziestu innych kierowców, karą trzydziestu sekund. Tym samym pierwsze miejsce odziedziczy Christian Vietoris, siódmy i pierwszy nieukarany kierowca.

W ten sposób Niemiec odziedziczy sześć punktów ze zwycięstwa i doda do pięciu punktów zdobytych w sobotę. Vietoris umacnia swoje drugie miejsce w mistrzostwach zdobywając 11 punktów, o jeden punkt mniej niż Jules Bianchi, który ma obecnie 18 punktów przewagi na szczycie klasyfikacji generalnej Formuła 3 Seria Euro.

Christian Vietoris pod koniec wyścigu uznał swoje wejście na pierwsze miejsce za logiczne. „ Z radością przyjmuję sześć punktów za to zwycięstwo. Jeżeli pozostali kierowcy rzeczywiście jechali za szybko pomimo żółtej flagi, kara jest zasłużona. Wreszcie nie wymachujemy żółtą flagą dla przyjemności, ale po to, aby zagwarantować bezpieczeństwo osobom opiekującym się pojazdem, który opuścił tor. » Ze swojej strony Stefano Coletti był nieuchronnie rozczarowany. Monako nie wygrał wyścigu od pierwszej rundy na Hockenheim. „ Na pierwszym odcinku, gdzie powiewały żółte flagi, nie jechałem szybciej. Możliwe, że moje okrążenia stały się nieco szybsze. Ale nie dzieje się tak za sprawą pierwszego sektora, a raczej dwóch pozostałych. Jestem bardzo rozczarowany. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz