Bardzo długi poranek dla kierowców FRECA w pobliżu Barcelony w ten weekend. Zaplanowane na godzinę 9:00 kwalifikacje zostały przesunięte o ponad godzinę z powodu gęstej mgły na katalońskim torze. Po długiej neutralizacji kierownictwo wyścigu zdecydowało się wysłać na tor 35 samochodów, po raz pierwszy w tym roku odkładając na bok grupy A i B. Po 15 minutach zwyciężył Paul Aron (Prema).
Na stale rozwijającym się torze Estończyk czekał do ostatnich momentów kwalifikacji, aby wspiąć się na szczyt tabeli czasów. Tym samym Paul Aron swoje najlepsze okrążenie ukończył w czasie 1:40, gdy właśnie powiewano flagą w szachownicę. Na linii kierowca Premy pokonał Dilano Van't Hoffa (MP Motorsport) nieco mniej niż dwie dziesiąte, podobnie jak Eduardo Barrichello (Arden).
Bernier i David niedaleko
Najszybszy zawodnik dwóch sesji treningowych dzień wcześniej, Victor Bernier (FA Racing) od dawna wierzył w pole position. Nieustannie przewodząc w tych kwalifikacjach, Habowie ostatecznie nie zdołali oprzeć się powstaniu Paula Arona i firmy. Nawet jeśli został pokonany przez Estończyka, Francuz zaliczył dobry występ z 5e czas tuż przed swoim rodakiem Hadrienem Davidem (GP R-ace). Wystarczająco, aby mieć nadzieję na wspaniały wyścig 1 w tę sobotę (13:00).
Z drugiej strony zły poranek dla silnych zawodników mistrzostw. Liderem od początku sezonu Dino Beganovic (Prema) nie mógł trafić lepiej niż 11e na starcie prawie 4 dziesiąte sekundy za polemanem. Jego wicemistrz Gabriele Mini (ART Grand Prix) zajął 13. miejscee i będzie musiał podnieść głos, jeśli będzie chciał przełożyć koronację Szweda, który ma punkt meczowy w ten weekend.
CZYTAJ TAKŻE > Hadrien David pierwszy test w F3 w oczekiwaniu na awans?
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)