Po deszczu przychodzi dobra pogoda. Jednak pomimo zmiany warunków Arthur Leclerc pozostaje najsilniejszy. Po wygraniu dwóch pierwszych wyścigów weekendu w deszczu w Mugello, Monegańczyk zaliczył hat-tricka zwycięstw, wygrywając także trzeci wyścig przed swoimi dwoma kolegami z drużyny Gianlucą Petecofem i Oliverem Rasmussenem.
Kierowca Premy miał jednak kiepski start po przeciętnym starcie, w wyniku którego pod koniec pierwszej prostej spadł na trzecie miejsce. Jednak dość optymistyczny manewr Rasmussena na Petecofie zmusił Duńczyka do skręcenia na trawie i dał Leclerkowi drugie miejsce, zanim brat Charlesa zaatakował Petecofa na końcu niekończącej się prostej Mugello, dzięki doskonałemu dośrodkowaniu.
Choć w niedzielny poranek objął już prowadzenie w mistrzostwach od swojego kolegi z drużyny Petecafa, Monako wykorzystał okazję i objął niewielką przewagę ośmiu punktów na szczycie rankingów, podczas gdy przed weekendem w Mugello tracił 22 jednostki. Po stronie francuskiej Pierre-Louis Chovet (VAR) zajął 7. miejsce i pozostał 4. w mistrzostwach.
Więcej wygranych! I stara, dobra blokada powraca!#Race3 #FREC #FormułaRegionalna #Mugello pic.twitter.com/8dBbNMXF1K
— PREMA (@PREMA_Team) 4 października 2020 r.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)